Podwójna rola Kingi Rusin

dodano: 
26.05.2006
komentarzy: 
25

W kwietniowym Pressie ukazał się obszerny artykuł dotyczący kontrowersji, jakie wzbudza łączenie przez Kingę Rusin prowadzenia własnej agencji PR-owskiej z pracą w telewizji. Jak czytamy w artykule, Rusin, znana dziennikarka telewizyjna, założyła swoją agencją PR-owską - Idea Media, w czasie kiedy przebywała na urlopie wychowawczym. Jej wspólniczką została Katarzyna Wende. Od początku kojarzenie Kingi Rusin z mediami pomagało w prowadzeniu agencji. Wynajmujący ją klienci mogli być pewni, że na organizowanych przez Idea Media wydarzeniach pojawią się znane osoby.
Jak czytamy w artykule, powrót Kingi Rusin do pracy w telewizji w 2005 i rozpoczęcie przez nią prowadzenia programu „Dzień dobry TVN” - „stawia pytanie o zgodność z etyką pracy w public relations i dziennikarstwie”. „Znam ludzi z przeróżnych, nie tylko zawodowych sytuacji. Nie ukrywam, że mój notes z telefonami jest bardzo gruby i to również mój kapitał. Moje know-how to moje dziennikarskie doświadczenie” – mówi Rusin. Przez środowisko PR-owskie Rusin nie jest dobrze oceniana. „W ogóle nie staramy się o takie projekty, bo nie mamy szans. To zamknięty krąg. Nie każdy może być panią z telewizji i korzystać ze sławy i kontaktów, które dają występy na szklanym ekranie” – wypowiada się szefowa jednej z dużych agencji sieciowych.
Piotr Czarnowski, prezes agencji First PR, mówi: „Wizerunek dziennikarki i osoby publicznej przekłada się na jej agencję. Pytanie tylko, czy jest to etyczne. Moim zdaniem – nie. Albo jest się dziennikarzem albo PR-owcem”. „Opinie naszej konkurencji mnie cieszą, bo to znaczy, że jesteśmy skuteczni” – komentuje stawiane jej zarzuty Rusin. Kierownictwo stacji TVN nie widzi nic złego w łączeniu przez Kingę Rusin pracy w public relations i w telewizji. „Zależy nam, by zarabiać na tym, że inni chcą się u nas promować. Program, który prowadzi Kinga Rusin, to rozrywka. Ona nie przekazuje widzom informacji” – puentuje Edward Miszczak, wiceprezes stacji TVN.

Źródło:

Press, Mieszanie ról, Magdalena Łukasiuk, 16.04.06, s. 39
komentarzy:
25

Komentarze

(25)
Dodaj komentarz
20.05.2007
10:03:34
wojtek
(20.05.2007 10:03:34)
Pozdrawiam najpiękniejszą dziewczynę w TVN
19.08.2006
8:38:33
zyta
(19.08.2006 8:38:33)
pani beatko mając firme pr trudno zeby pani pisala dobre rzeczy o konkurencji.... tyle jadu.... a co do klientów, to w artykule orginalnym napisano ze wszyscy do agencji rusin wracaja i sa bardzo zadowoleni.
03.06.2006
17:00:18
dorota
(03.06.2006 17:00:18)
jejku!!!!! ale pojechany temat, widze ze nie tylko mnie to wciagnelo:) to wszystko jest bez sensu. jeden drugiego przekrzykuje jakby to cos dalo. a moze ci wszyscy ludzie sami chca sie zajac swoim pr-em bo maja kiepskich specjalistow??? przeciez to teraz taka modna dziedzina:)
03.06.2006
16:52:26
dorota
(03.06.2006 16:52:26)
Podzielam zdanie poprzednika. To, że ktoś napisał jakiś artykuł, czy też, że jest prezenterem telewizyjnym, nie uprawnia go, do nazywania siebie samego dziennikarzem. Nawet jeśli jest to pani Kinga Rusin. Ma ona już swój telewizyjny wizerunek, więc moim zdaniem zaczęła od publicity dla swojej agencji PR-owskiej. A czy to etyczne?? Ja uważam, że ta agencja to dodatkowa praca dla prezenterki tv, więc moim zdaniem nie ma w tym nic nieetycznego:)
01.06.2006
17:20:31
Ryszard Solski
(01.06.2006 17:20:31)
Po pierwsze, w audycjach tych biorą udzial nie tylko dziennikarze, ale także np. dyplomaci czy pracownicy naukowi. Po drugie, ja dziennikarstwo rozumiem jako zawód. Jeśli ktoś czasem bierze udzial w dyskusji w telewizji, czy nawet napisze artykuł, to jeszcze nie oznacza, że wykonuje zawód dziennikarza. PR-owcy i rzecznicy nie tylko w Polsce (np. w W. Brytanii czy USA) uczestniczą w dyskusjach w prasie, radio i TV, a nawet piszą artykuły i nikt im nie zarzuca uprawiania dziennikarstwa. A w tych krajach standardy są naprawdę wysokie.
31.05.2006
22:01:16
J-23
(31.05.2006 22:01:16)
Mann i Materna też mają lub mieli swoją agencję PR.
31.05.2006
18:09:29
Kolej
(31.05.2006 18:09:29)
Nurkiewicz jest BYŁĄ dziennikarką. Jak wielu PR-owców. Nikt słyszał aby obecnie cokolwiek komentowała zarówno w sprawach krajowych lub zagranicznych. A komentowanie przez Pana Jackiewicza w TVP spraw międzynarodowych jako ekspert w gronie innych eksperów- dziennikarzy nie jest dziennikarstwem tylko czym w taki razie czym?
31.05.2006
13:32:43
Kolejna
(31.05.2006 13:32:43)
Prezes Nurkiewicz z Ciszewski PR. Dziennikarka.
31.05.2006
11:58:47
Ryszard Solski
(31.05.2006 11:58:47)
Nie musi się decydować, bo komentuje, głównie w programie TVP "7 dni świat", sprawy międzynarodowe, jako zaproszony ekspert. To, że przed 15 laty był dziennikarzem, a obecnie jest wlaścicielem agencji PR, nie ma z tym nic współnego.
31.05.2006
11:16:15
noegall
(31.05.2006 11:16:15)
jak człowiek poczyta to sie okazuje, że .."ja tu widzę niezły burdel..." w tym środowisku :D
31.05.2006
11:02:25
Kolejny2
(31.05.2006 11:02:25)
Komentować ma prawo. Ale powinien sie zdecydować, czy komentuje jako PR-owiec, czy jako dziennikarz. Czekamy na kolejne przykłady!
30.05.2006
21:14:58
Ryszard Solski
(30.05.2006 21:14:58)
Skoro "Kolejny" był łaskaw podać przykład Tadeusza Jacewicza, to może zechce też poinformować w jakiej gazecie/radiu/telewizji Pan Tadeusz pracuje, że, zdaniem "Kolejnego" zachodzi tu konflikt interesów? Bo moim zdaniem przedsiebiorca nie zajmujacy sie bezpośrednio dzialaniami PR, nawet jeśli przed wielu laty był dziennikarzem, ma pełne prawo od czasu do czasu coś skomentować w radiu czy telewizji, gdy jest o to proszony. Natomiast zgadzam się, że właściciel agencji PR, niezależnie od tego czy osobiście prowadzi dzialania PR czy nie, nie powinien być związany regularnym stosunkiem pracy z żadnym medium.
30.05.2006
20:46:05
baobab
(30.05.2006 20:46:05)
otóż to, poziom pani rusin jako prezenterki, bo o dziennikarstwie tu nie moze byc mowy, jest zenujacy: nieprzygotowana, ciagle sie myli i mysli, ze to takie na luzie...
30.05.2006
19:07:19
nastepna
(30.05.2006 19:07:19)
a Pani Ewa Dux-Prabucka, redaktor naczelna „Gazety Farmaceutycznej" i jej agencja DEVA obslugujaca farmaceutyczne firmy - to dopiero skandal!
30.05.2006
16:22:58
Kolejny
(30.05.2006 16:22:58)
A przykłady można mnożyć! Dorzućmy jeszcze Pana Tadeusza Jacewicza- współwłaściciela Sigmy!
30.05.2006
15:16:24
J-23
(30.05.2006 15:16:24)
Pani Idzi jest współprowadzącą program sportowy. A Pan Orłoś?
30.05.2006
10:35:42
Balb
(30.05.2006 10:35:42)
Może się mylę, ale zdaje się że dziennikarzem jest mąż Pani Idzi.
29.05.2006
23:56:44
zaba
(29.05.2006 23:56:44)
A Pani Idzi??? Tez jest rzecznikiem i prowadzaca jedna z audycji sportowych... takich przykladow jest znacznie wiecej, rozumiem, ze przyczepiamy sie tylko do wybranych, czarny PR?
29.05.2006
13:49:47
AG
(29.05.2006 13:49:47)
Trzeba sobie jakoś w życiu radzić...
29.05.2006
12:43:18
Beata
(29.05.2006 12:43:18)
Moi Drodzy, nie ma się czym przejmować. Pani Rusin robi bardzo słabe rzeczy i myśle, iż wielu klientów nie wraca do niej. Widziałam impreze, którą zrobiła ze 2 lata temu. Organizacyjnie była to totalna klapa, a mediowo nie przedarło sie nigdzie. Wierzcie mi - jako osoba, która żyje z produkcji eventów, dawno nie widziałam tak "położonej" imprezy. To fatalne, bo takie sytuacje psują rynek. Raz zrazony Klient, nie wyda już szybko pieniędzy na event, no bo przeciez "jesli takiemu komuś jak Pani Kinga nie wyszło, to innym napewno nie wyjdzie". Nie wiem jak PR , ale osądzając po tamtej akcji, to też "gwiazdą" w tej dziedzinie nie jest.
29.05.2006
10:47:35
spider13
(29.05.2006 10:47:35)
W niedzielę, w Dzień Dobry TVN, Kinga Rusin rozmawiała ze "specjalistą do spraw PR" (swoją drogą, skąd oni wzięli takiego dudka..?) na temat product placement. Ton rozmowy był bardzo pejoratywny, nastawiony na negowanie product placement, deprecjonowanie jego wartości, itp. Można było wyczuć, że zarówno Kinga Rusin jak i spec od PR są przeciwni "ukrytym reklamom", jak nazywali product placement. W kontekście tego, że Kinga Rusin prowadzi swoją agencję PR, jej postawa w niedzielnym Dzień Dobry TVN wydaje się wręcz bulwersująca. Product placement jest jednym z podstawowych wyzwań PR. Byłem bardzo zbulwersowany taką postawą, po pierwsze deprecjonuje ona mój zawód, a po drugie prowadząca była nieszczera.
28.05.2006
12:28:44
J-23
(28.05.2006 12:28:44)
i tak się tworzy spiskową teorię dziejów
28.05.2006
11:23:32
Weronika
(28.05.2006 11:23:32)
PR eventowy w wykonaniu znanych osób, to nic innego jak organizowanie spotkań ze znajomymi za pieniądze firm.... Bo przecież znana dziennikarka ma koleżanki znane dziennikarki, a te znane dziennikarki mają inne koleżanki dziennikarki i tak łańcuszek się ciągnie....
27.05.2006
19:38:30
...
(27.05.2006 19:38:30)
Ale i tak nie ma się z czego śmiać. Łączenie funkcji PR-owca i dziennikarza jest nie tylko nieetyczne, ale zwykłym chamstwem. I nich potem dziennikarze nie zgrywają "świętych" i obiektywnych, kiedy nawet Pan Miszczak, z drugiej strony dziennikarz godzien szacunku za swoj profesjonalizm, nie widzi nic złego w takim postępowaniu. Proponuję, aby każdy dziennikarz założył własną działalność PR. Wówczas reguły gry będą jasne. Dlaczego więc tak ścigano kolesia od pogody za występ w reklamie Actimela? Acha! One przekazywał informacje. Metereologiczne. I z pewnością wpłyneło to na ich wiarygodność.
26.05.2006
15:54:15
śmieszek
(26.05.2006 15:54:15)
wszystko fajnie, ale publikacja jest stara, a temat to już siwą brodę zapuścił
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin