Polska apeluje do Zachodu: #StopRussiaNow

Polski rząd chce zwrócić uwagę Zachodu na okrucieństwo wojny, która toczy się w Ukrainie. W tym celu rozpoczyna kampanię „#StopRussiaNow”.

„Tragedia narodu ukraińskiego, zmagającego się z brutalną agresją Rosji, nie może być zapomniana” – podkreśla polski rząd. 23 kwietnia 2022 roku premier Mateusz Morawiecki ogłosił start akcji informacyjnej, która ma na celu zatrzymanie działań wojennych Rosji przez wprowadzenie „szybkich i mocnych sankcji” ze strony państw Europy Zachodniej.

W ramach kampanii w europejskich miastach pojawią się specjalne billboardy z hasłami m.in. w językach angielskim i niemieckim, mówiące o okrucieństwach wojny i bestialskich mordach żołnierzy rosyjskich w Ukrainie. Billboardy umieszczone zostaną m.in. w Berlinie, Paryżu i Rzymie. W tych miastach odbędą się także konferencje polskich dyplomatów, którym w wielu miejscach będą towarzyszyć ambasadorowie Ukrainy.

Zaplanowano też aktywności w mediach społecznościowych.

„Rozpoczynamy specjalną akcję billboardową #StopRussiaNow, która ma budzić sumienia” – mówił Morawiecki. Jak stwierdził premier, wydarzenia w Ukrainie wstrząsają ludźmi, ale na zbyt krótko. „Zbyt szybko nasi partnerzy w Europie Zachodniej i Południowej chcieliby wrócić w koleiny normalności” – zaznaczył, podkreślając, że „nad tym, co dzieje się w Ukrainie, nie można przejść do porządku dziennego”.

„Niemcy, Francja, Austria i Włochy muszą zrobić jak najwięcej, żeby zatrzymać wojnę i zakończyć  finansowanie wojennej machiny Putina” – dodał Morawiecki. Podkreślił też, że obecnie nałożone na Rosję sankcje nie działają tak, jak trzeba i nie zatrzymują agresji tego kraju na Ukrainę. „Dlatego potrzebne są miażdżące sankcje, dużo mocniejsze niż te, które do tej pory udało się nałożyć” – powiedział. Stwierdził także, że zadaniem Polski jest przekonywanie partnerów w Zachodniej Europie, „żeby działali szybciej i mocniej na rzecz wolnej Ukrainy”. (mb)