Polski zaścianek

dodano: 
19.05.2008
komentarzy: 
3

Jak - z perspektywy marketingu politycznego - ocenić wizytę premiera Donalda Tuska w Peru pyta Eryka Mistewicza dziennik Polska The Times. Zdaniem eksperta nic lepiej nie rozwija polityka i nie buduje pozycji naszego kraju jak oficjalne wyjazdy zagraniczne.

Mistewicz pozytywnie ocenia wyjazd Tuska do Peru, a jednocześnie krytykuje „polski zaścianek”, czyli lokalną opinię publiczną i dziennikarzy za niechętny stosunek do wyjazdów premiera na szczyty międzynarodowe, podczas których, ich zdaniem, marnotrawi się publiczne pieniądze.

Zdaniem Mistewicza polskie media i komentatorzy polityczni „najchętniej ubraliby polityków (...) we włosiennice, zabronili nauki języków obcych i skutecznej komunikacji” w imię cięcia kosztów. A przecież premier oraz prezydent powinni „bywać w miejscach w których budzi się świat: w Indiach, Rosji, Chinach i Brazylii”, argumentuje politolog. (ał)

Źródło:

Polska The Times, Zaścianek krytykuje premiera za podróż do Peru, Paulina Nowosielska-Kucharska, 19.05.08, s.12
komentarzy:
3

Komentarze

(3)
Dodaj komentarz
19.05.2008
12:55:35
Robespierre
(19.05.2008 12:55:35)
Tylko dobrze o Mistewiczu ? Ciekawe. nowy guru i jego poplecznicy, brawo proto...
19.05.2008
11:12:12
Kacaw
(19.05.2008 11:12:12)
A ja wprost przeciwnie...Nie wiedzę związku między posiadaniem własnego zdania a gadaniem na lewo i prawo farmazonów. Dla mnie p. Mistewicz wyraźnie sprzyja swoimi wypowiedziami obecnie rządzącym. Pan Eryk Mistewicz jest za to mistrzem autopromocji, ktorą uprawia (dzieki swoim dziennikarskim koneksjom - z powodzeniem gdzie tylko się da. Zresztą ma takie prawo. Czemu nie. Pan ekspert sugeruje, że pracował w sztabie Sarkozy'ego. Może ti i prawda, tylko w której linii ? Uważam, że doświadczenia w dziedzinie marketingu politycznego są nieprzekladalne, no mże z potwierdzjącym regułe wyjątkiem Jacques'a Segeli, który pomógł A. Kwaśniewskiemu w wyborze na prezydenta Polski. Aha, i jeszcze ciekawostka, a może p. Eryk przekona jednak swojego nowego idola Tuska, by jednak pojechał na otwarcie olimpiady do Chin ??????????????????
19.05.2008
10:21:43
HaKal
(19.05.2008 10:21:43)
Coraz bardziej lubie Mistewicza - znów idzie pod prąd wszystkim, znów ma własne zdanie, znów od nikogo nie jest uzależniony. Jeśli chwali to zarówno Kurskiego (był jedynym komentatorem, który przewidział wzrost sondaży Prezydenta po orędziu populistycznym do granic) jak i Tuska (za jego orędzie grillowe, przez wszystkich komentatorów wyśmiane że mało merytoryczne i o niczym). Widać, że facet myśli i wyróżnia się na poletku polskiego politycznego marketingu. Nie ma powiązań, które uniemożliwiłyby mu mówienie tego co widzi. Widać też że facet ma dość polskiego zaścianka - właśnie wychodzi w tej rozmowie w "Polsce" to a wcześniej w wywiadzie z nim, który czytałam w "Sukcesie" gdzie mówił o pracy z Sarkozym. I że takich polityków jak Sarkozy to w Polsce ze świecą szukać. Takich speców od politycznego marketingu jak on niestety też. Na szczęście o Panu Tymochowiczu słuch jakoś na szczęscie dla branży zaniknął.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin