Polskie organizacje dopiero odkrywają Twittera

W kolejnej edycji badania Twiplomacy agencja Burson-Marsteller przyjrzała się wykorzystaniu Twittera przez organizacje międzynarodowe. Okazuje się, że podobnie jak głowy państw, szefowie rządów, dyplomaci i organizacje turystyczne wielu krajów, również liczne organizacje międzynarodowe doceniły Twittera jako niezwykle ważny kanał komunikacji.

Profile poszczególnych agend ONZ czy międzynarodowych NGO-sów, takich jak np. WWF, a także ich szefów, są nie tylko obserwowane przez miliony użytkowników Twittera, ale też komunikują dużo, często i chętnie wchodzą w interakcję z użytkownikami. Jeśli więc np. miłośnik astronautyki chciałby podyskutować bezpośrednio z Europejską Agencją Kosmiczną, ma bardzo duże szanse na uzyskanie odpowiedzi na interesujące go tematy. Większość poddanych badaniu organizacji międzynarodowych korzysta z Twittera długo, przeważnie od 2009 roku i wykorzystuje jego funkcjonalności, takie jak np. kampanie wiadomości bezpośrednich.

W Polsce sytuacja wygląda jeszcze nieco inaczej. Choć politycy i dziennikarze już dawno docenili Twittera jako kanał do błyskawicznej komunikacji i źródło wiedzy niemal natychmiastowej, to polskie organizacje – zarówno publiczne, jak i pozarządowe – przeważnie dopiero odkrywają ten serwis. Rośnie jednak grupa organizacji, które już wiedzą, że media społecznościowe nie kończą się na Facebooku, a z Twittera można korzystać efektywnie i szybko. Chlubnym przykładem jest np. konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (@FundacjaWOSP). Fundację obserwuje wprawdzie zaledwie nieco powyżej 2,5 tysiąca followersów, co i tak jest przyzwoitym wynikiem, jak na polską organizację pozarządową, ale jej komunikacja jest intensywna – kilka tweetów dziennie, wysoka interaktywność i sieć kolejnych profili, zarządzanych przez lokalne sztaby WOŚP dobrze świadczą o zrozumieniu Twittera. Wysokie miejsce w badaniu zajął globalny profil WWF. Konto polskiego oddziału tej organizacji (@WWF_Polska) także jest rozsądnie zarządzane – częste aktualizacje, „zaczepianie” innych użytkowników (np. premiera Tuska, czy urzędników unijnych), wpisy poświęcone bieżącym „gorącym” tematom – dzięki temu polski WWF jest obserwowany na Twitterze przez niemal 2 tysiące osób – głównie związanych z ochroną środowiska.

Adam Kaliszewski, Digital Strategist, Solski Burson-Marsteller