Potrzebujesz rozgłosu? Chętnie udzielaj komentarzy
Co robić, aby być często cytowanym? Okazuje się, że idealną metodę opracował nie PR-owiec, a emerytowany pracownik drogowy Greg Packer. Jak czytamy na blogu agencji Lewis PR, przez ostatnie 18 lat media cytowały go prawie tysiąc razy. Hobby Packera zirytowało agencję Associated Press, która zabroniła swoim dziennikarzom zamieszczać jego wypowiedzi w materiałach AP.
Jak tłumaczy Packer, chodzi o to, żeby wiedzieć, gdzie znajdą się dziennikarze i pojawić się tam w odpowiednim czasie. „Moja strategia to ustawić się w pierwszym rzędzie, pokazać, jak bardzo jestem szczęśliwy z tego faktu, co zwykle przyciąga uwagę nie tylko tłumu dookoła, ale także reporterów” – wyjaśnia. W ostatnich latach wypowiadał się m.in. o książce Hilary Clinton (koczując przed księgarnią, gdzie autorka podpisywała książki) i nowym iPadzie i iPhonie (czekając w kolejce po pierwsze egzemplarze).
Jak czytamy, sposób Packera nie jest niczym złym. Co innego Ryan Holiday, który sam siebie określa mianem „manipulatora”. W mediach wypowiadał się m.in. o inwestowaniu, płytach winylowych, bezsenności i bieganiu boso. Jego sposób to serwis HARO, gdzie eksperci z różnych dziedzin udostępniają mediom swoje komentarze.
Newsjacking, czyli promocja poprzez nawiązanie do aktualnych wydarzeń, może być dobrym sposobem na reklamę. Trzeba wiedzieć, gdzie dzieje się coś ważnego i do których dziennikarzy trzeba się odezwać. Istotą jest jednak wiedza ekspercka – bez niej newsjacking traci sens. (ks)