Powtórka z adidasa? Galeria zamalowana - nowa tylko w barwach Pepsi
Trzyletni dorobek niecodziennej galerii na murze dawnej fabryki Wedla – 24 metry długości, wielkoformatowe prace i tysiące widzów dziennie – zaprzepaszczono jednym pociągnięciem pędzla. Teraz Galerię Murrr na Kamionku zdobią korporacyjne barwy PepsiCo, a artyści będą mogli nadal tworzyć, tyle że… jedynie w barwach firmy.
Galeria to pomysł firmy Frito Lay. Przez lata wpisał się na dobre w krajobraz ulicy i przypadł do gustu jej mieszkańcom, ludziom sztuki i nie tylko. Kilka dni temu ostatnia praca prezentowana na murze, czyli „Berek” Iwony Zając, została zamalowana na rzecz firmy PepsiCo, która jest właścicielem Frito Lay. „Próbując wyjaśnić sytuację, usłyszeliśmy, że w firmie zachodzą teraz gwałtowne zmiany, w trakcie których umknął im szczegół, że na murze jej siedziby znajdowała się galeria sztuki. Pracownicy uznali, że trzeba z tym miejscem zrobić porządek” – komentuje Bogna Świątkowska z fundacji Bęc Zmiana, która prowadziła galerię w tym miejscu. Małgorzata Skonieczna, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej PepsiCo, tłumaczy: „Zmiana grafiki na murze jest związana z rozbudową biura firmy. Mur przez ostatnie lata nie był odświeżany, stąd decyzja o jego renowacji”. Dodaje, że firma ma rozwiązanie na wyjście z impasu – mur znów będzie mógł zamienić się w artystyczny mural, pod warunkiem że twórcy będą utrzymywać swe prace w tonacji barw korporacyjnych PepsiCo. Firma chce nawet w przyszłym roku ogłosić konkurs, tyle że dla fundacji to nie do przyjęcia. „Taka fuzja jest niemożliwa. Ograniczenia nie służą sztuce. Galeria musi być miejscem dla niczym nieskrępowanej twórczości i wymiany myśli” – mówi Świątkowska. (es)