W Gazecie Prawnej Nieruchomości znajdujemy artykuł dotyczący PR branży deweloperskiej. „Nieufność w branży nieruchomości jest dość mocno wpisana w relacje dewelopera z klientami” – czytamy w dzienniku. Dlatego branża powinna zatroszczyć się o budowanie dobrych relacji z otoczeniem.
Jednym z najlepszych narzędzi, które może zostać wykorzystane, są targi i imprezy wystawiennicze. W tej dziedzinie, w ciągu ostatnich kilku lat zaszło sporo zmian. Organizatorzy, oprócz dyskusji panelowych, oferują wystawiennikom przeprowadzenie ankiet i sondaży, programy edukacyjne, spotkania z ekspertami, konkursy oraz plebiscyty. Targi są miejscem bezpośredniej interakcji i jako narzędzie służące rozwojowi firmy powinny być wpisane w strategię marketingową firmy. Warto pamiętać, aby po zakończonych targach przeprowadzić analizę i ocenę pracy osób odpowiedzialnych za PR na targach, dokonać pomiaru wyników – porównania zrealizowanych zadań z celami, wykorzystać nawiązane w trakcie targów kontakty do podjęcia zindywidualizowanych i ogólnych działań PR, jak również podtrzymać kontakty z prasą.
Cały artykuł z Gazety Prawnej:
PR W NIERUCHOMOŚCIACH – Przyjazne relacje
Niedozwolone zapisy w umowach z deweloperami to smutna rzeczywistość. Kiedy UOKiK wziął umowy pod lupę, to okazało się, że niedozwolonych prawem klauzul nie brakuje nawet w umowach, jakie podsuwają klientom do podpisu renomowane firmy. Nieufność w branży nieruchomości jest dość mocno wpisana w relacje dewelopera z klientem, a nawet klienta z bankiem. Firmy budujące domy starają się, więc nawiązać i utrzymać coś bardzo cennego: przyjazne relacje. I chociaż skrót PR nie oznacza przyjaznych relacji, lecz public relations, właśnie PR jest doskonałym narzędziem dla każdej firmy, której zależy na klientach. Marketing w nieruchomościach posługuje się również narzędziem, jakim są targi.
Przyjazne kontakty
Imprezy wystawiennicze są dobrym miejscem spotkań wszystkich zainteresowanych. Ponadto zainteresowani kupnem nieruchomości chętnie uczestniczą w imprezach towarzyszących dobrym targom. Organizatorzy targów zaś prześcigają się w ofercie, proponując dyskusje panelowe; kawiarenki internetowe – z ofertami, ankietami, sondażami, pokazy specjalne, szkolenia i programy edukacyjne; spotkania z ekspertami, kąciki poradnicze, konkursy i plebiscyty. Wystawcy także starają się zaznaczyć swoją obecność, wykorzystując w tym celu reklamę w katalogach targowych i obecność na łamach mediów w specjalnych dodatkach.
Nie zawsze tak było. Jeden z organizatorów targów w branży nieruchomości, firma Murator EXPO sp. z o.o. wielokrotnie podkreślała, że gdy w roku 2000 pierwszy raz organizowała własne targi budowlano – instalacyjne, to spośród 300 wystawców jedynie dwie firmy zechciały dodatkowo zaprezentować swoją ofertę. Jednak już trzy lata później wiele firm oferowało odwiedzającym targi nawet własne programy edukacyjne. Standardy zmieniają się więc błyskawicznie, nie bez wpływu rosnącej konkurencji na rynku.
Coraz bogatsze relacje
Targi XXI wieku to element marketingu bezpośredniego i komunikacji między uczestnikami rynku. To miejsce wielokierunkowej komunikacji. Bezpośredni kontakt z klientami to istota współczesnego biznesu. Aż 87 proc. ankietowanych specjalistów od marketingu uważa, że komunikacja bezpośrednia jest niezbędnym elementem strategii marketingowej przedsiębiorstwa. Zaledwie 10 proc. respondentów odpowiedziało na to pytanie negatywnie (MTP za: Association of Exhibition Organisers, Benchmark Research).
Targi to również jedyne narzędzie komunikacyjne, które umożliwia wykorzystanie wszystkich zmysłów w bezpośredniej interakcji. Są okazją do dialogu i wymiany opinii.
Jako miejsce bezpośrednich spotkań są najlepszym sposobem dotarcia do wielu klientów w jednym miejscu i czasie. Koncentrują uwagę otoczenia (klientów, kooperantów, mediów) na firmach i ich produktach.
Na targach można spotkać różne grupy klientów i różnie należy je traktować:
-nowych (nigdzie indziej nie ma tylu potencjalnych klientów w jednym miejscu),
-własnych (odświeżenie kontaktów),
-byłych (okazja do poznania powodów odejścia oraz do przekonania klientów o opłacalności „powrotu”).
Targi to okazja dla PR
Nie tylko w ocenie wielu ekspertów PR, ale również w przekonaniu przedstawicieli organizatorów imprez wystawienniczych od lat 90. targi w Polsce rozwijały się błyskawicznie. A przynajmniej na tyle szybko, że praktyka wyprzedziła refleksję. Trudno więc mieć za złe firmom, że wiele z nich nie umie optymalnie wpleść udziału w targach w strategię marketingową przedsiębiorstwa. I nie ma znaczenia, czy chodzi tu o dewelopera, czy o bank udzielający kredytów hipotecznych.
Nie dla wszystkich jest oczywiste, że targi muszą być w marketingowej strategii firmy. Tymczasem zastosowane na targach standardowe działania PR mają wpływ na obniżenie kosztów sprzedaży i jej usprawnienie.
Największym problemem są jednak działania po zakończeniu targów. Nadal zbyt wielu wystawców zapomina, że po targach warto:
– przeprowadzić analizę i ocenę pracy osób odpowiedzialnych za PR na targach,
-dokonać pomiaru wyników – porównania realizacji zadań PR oraz celów zamierzonych z osiągniętymi,
-wykorzystać nawiązane w trakcie targów kontakty do podjęcia zindywidualizowanych i ogólnych działań PR,
-przeprowadzić mailing do gości targowych,
-podtrzymać kontakty z prasą,
-przekazać osobom odpowiedzialnym za rezerwację miejsca na następną edycję uwagi działu PR.
Tłumy, które odwiedzają targi nieruchomości, już wiedzą, żew jednym miejscu znajdą wiele ofert. Łatwiej je porównać, szybciej można uzyskać odpowiedzi na szczegółowe pytania, a eksperci są do dyspozycji. Kiedyś wystawcy nauczą się, że warto nie tylko zaistnieć na targach, ale również przyjrzeć się potencjalnym klientom, zobaczyć, czym wyróżnia się konkurencja, co robią najlepsi. Aby się przekonać, wystarczy jeszcze tym roku wybrać się na targi nieruchomości.


