PR według Michała Kamińskiego
O tym, co na temat PR-u sądzi „czołowy mydliciel oczu” PiS-u - Michał Kamiński, pisze Waldemar Kumór z Gazety Wyborczej. Autor artykułu zebrał wypowiedzi szefa gabinetu prezydenta na temat korzystania z narzędzi public relations. Z zestawienia wynika, że „dla prezydenckiego machera od wizerunku, PR jest najważniejszy”- pisze Kumór.
Zdaniem Kamińskiego, PR jest „potrzebny, ale powinien służyć przybliżaniu polityki ludziom, a nie zamydlaniu oczu”. Tak według niego zachowuje się PO. Kamiński podkreśla, że sam trzyma się tej zasady, dlatego ma czyste sumienie, przytacza Kumór.
„Frontowa” rola, jaką pełni szef gabinetu Lecha Kaczyńskiego, ma swoją cenę: „nie służy zdobywaniu punktów”, żali się prasie Kamiński. „Dla mojego wizerunku korzystniejsze byłoby zasiadanie w Parlamencie Europejskim”, dodaje polityk.
Ale dla „Kamińskiego PR to być albo nie być, więc się stara”, podsumowuje Kumór. (ał)