Promocja miast nie taka oczywista

dodano: 
05.07.2007
komentarzy: 
0

„Dziś o wiele łatwiej można promować obiekty turystyczne, regionalne atrakcje, a nawet całe miasta” – pisze w magazynie ProKREACJA Joanna Delbar. Jej zdaniem „Ilość narzędzi, dzięki którym można pokazać najciekawsze miejsca, jest olbrzymia. Wszystko zależy jedynie od ich umiejętnego wykorzystania”. Autorka radzi, aby budowę wizerunku turystycznego miejsca oprzeć na starannie opracowanej strategii, a na samo miejsce popatrzeć, jak na produkt.
Oznacza to wyszukanie w nim jego najmocniejszych stron, określenie grupy docelowej i decyzję, co w promocji należy uwypuklić, a co „przemilczeć”. „Budujmy nasz turystyczny PR na faktach, a nie na wyobrażeniach” – pisze Delbar. W artykule można też przeczytać o jednym z narzędzi PR chętnie wykorzystywanym w kształtowaniu wizerunku turystycznego, a mianowicie wyjazdach dla dziennikarzy. Autorka podkreśla, że aby wyjazd taki odniósł zamierzony skutek, trzeba starannie wybrać zaproszonych dziennikarzy i „zastanowić się, co daną grupę najbardziej zainteresuje”.
Delbar pisze też o wykorzystaniu Internetu, który jest obecnie jednym z ważniejszych źródeł informacji turystycznej, a także przedstawia pewne nieprzemyślane decyzje promocyjne i radzi, aby uczyć się na błędach ich organizatorów. Jej zdaniem za błędną kampanię Krakowa w Wielkiej Brytanii, w której zapraszano na piwo za funta, miasto płaci teraz wysoką cenę wizerunkową. Jak zaznacza Delbar „Warto pamiętać, że to, co dla nas jest jasne i oczywiste, niekoniecznie musi być w ten sam sposób rozumiane przez innych”. (psp)

A ponadto w najnowszym numerze magazynu ProKREACJA można przeczytać o sposobach informowania o ważnych i ciekawych wydarzeniach związanych z konkretnymi miejscami, o czym pisze Magdalena Granosik w tekście „Tutaj też się dzieje”. Autorka przedstawia pomysły komunikacyjne różnych polskich miast np. Gdańska, Krakowa, czy Łodzi, które z informacją docierają do szerokiego grona odbiorców. Artykuł Zbigniewa Łowickiego „Potęga tłumu w sieci” opisuje metody wpływania na opinię poprzez wykorzystanie możliwości, jakie daje technologia Web 2.0., a Marcin Musioł pisze o zasadach planowania i realizacji kampanii w Internecie.

Źródło:

ProKREACJA, Promocja prowincjonalna czy promocja przemyślana, Joanna Delbar, 3/2007, s. 14
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin