W Nowej Trybunie Opolskiej Krzysztof Zyzik rozmawiał z Erykiem Mistewiczem, ekspertem ds. kreowania wizerunku politycznego, o Kazimierzu Marcinkiewiczu. „Marcinkiewicz, gdy został premierem, poznał mechanizmy i technikę public relations. Zafascynował się bardzo możliwościami manipulowania opinią publiczną i obficie z tego korzystał (…) potrafił zapraszać kamery i fotoreporterów z okazji własnoręcznego prasowania koszuli, to już zaczynało być śmieszne” – komentował Mistewicz.
Były premier jest według eksperta przykładem na to jak nie należy sterować swoją karierą. Mistewicz tłumaczył: „Stracił cały aparat PR, którym był otoczony jako premier i prezydent Warszawy (…) popełnił wielki błąd stając do konkursu na prezesa PKO BP.” (ml)


