W czerwcu informowaliśmy o planach Franciszka Smudy, który chciał zatrudnić dyrektora reprezentacji – osobę dbającą o dobry wizerunek kadry. Pierwszym kandydatem był Grzegorz Mielcarski, który odmówił ze względu na niesprecyzowany zakres obowiązków na nowym stanowisku. Jak informuje Dziennik Polski, teraz złożono propozycję dyrektorowi sportowemu Cracovii Tomaszowi Rząsie.
„Jest taki pomysł, ale na razie nie wiem, na czym miałaby polegać moja rola w kadrze” – przyznaje Rząsa, który już teraz pełni rolę nieformalnego doradcy w spółce Euro 2012. Szczegóły ma poznać w trakcie wtorkowego spotkania z prezesem PZPN Grzegorzem Latą. Zarówno portal sport.pl, jak i Dziennik Polski wskazują, że Związek i Franciszek Smuda poszukują nieformalnego rzecznika reprezentacji.
Tę rolę miał wypełniać w kadrze asystent Smudy Hubert Małowiejski, ale był „postacią mało wyrazistą”. Na stanowisko dyrektora, czy też „managera reprezentacji”, przymierzano byłych piłkarzy – Włodzimierza Lubańskiego, Jacka Bąka oraz Grzegorza Mielcarskiego. Ten ostatni zrezygnował, bo nie wiedział dokładnie, czym miałby się zajmować. Poza tym, jak tłumaczył Mielcarski, „wizerunkowo PZPN wygląda tragicznie. I jedna osoba na pewno tego nie zmieni”. (ks)