niedziela, 14 grudnia, 2025
Strona głównaAktualnościWydarzeniaReklama wychodzi z ekranu – czyli jak Digital OOH odzyskuje naszą uwagę

Reklama wychodzi z ekranu – czyli jak Digital OOH odzyskuje naszą uwagę

W ostatnich latach częściej uciekaliśmy z ulicznych bilbordów w świat ekranów. Dziś – paradoksalnie – reklama wraca w przestrzeń publiczną. Po latach zachłyśnięcia się „digitalem w kieszeni” zaczynamy odkrywać, że digital w realu działa równie skutecznie. Podczas konferencji IAB HowTo: Digital OOH eksperci udowodnili, że przyszłość reklamy jest… analogowo-cyfrowa – a ulice miasta znów stają się miejscem spotkania marek z ludźmi.

Wydarzenie, którego PRoto.pl było partnerem medialnym, odbyło się 29 października 2025 roku w Warszawie.

Dane w ruchu – narodziny Programmatic DOOH

Jeszcze niedawno wierzyliśmy, że skuteczność kampanii zależy od liczby publikacji i wzmianek. Dziś wiemy, że prawdziwą wartość mają dane, które pomagają zrozumieć kontekst – moment, miejsce i emocje odbiorcy. W erze DOOH dane nie służą już jedynie raportowaniu jako statystyka, lecz sterowaniu przekazem w czasie rzeczywistym.

Z analiz JCDecaux i Clear Channel (2025) wynika, że połączenie kampanii DOOH z działaniami online zwiększa ROI o 36 proc. i CTR o 67 proc. Kluczem jest Programmatic DOOH – połączenie outdooru z danymi, które w czasie rzeczywistym reagują na przykład na pogodę, natężenie ruchu czy zachowania konsumentów.

Przykładowo: Burger King wystartował z promocją „Shake-o-meter”, w ramach której oferował zniżki na swoje mrożone napoje Oreo Shakes w zależności od temperatury. Cena shake’a spadała wraz z rosnącą temperaturą.

Żródło: https://screennetwork.pl/realizacje/burger-king/

To już nie statyczny billboard, ale dynamiczny ekran zarządzany algorytmicznie, na którym przekaz można zmienić w kilka sekund. Programmatic DOOH pozwala kupować emisje tak, jak reklamy display – z automatyzacją, optymalizacją kosztu i precyzyjnym targetowaniem. Różnica polega na tym, że punktem kontaktu nie jest ekran smartfona, lecz ulica.

Wiarygodność: od fact-checkingu do ad-checkingu

Widzimy, że fake newsy potrafią rozprzestrzenić się szybciej niż kampanie reklamowe, tymczasem wiarygodność danych staje się walutą zaufania. Jak podkreślił Marcin Czajkowski z „Pisma. Magazynu opinii”, dziennikarze poświęcają dni, a czasem tygodnie, by potwierdzić źródła i liczby. Tymczasem marketerzy zbyt często opierają swoje decyzje na raportach bez audytu i modelach opartych na domysłach.

To właśnie moment, by w branży marketingowej na dobre wprowadzić „ad-checking” – weryfikację danych, który obejmuje nie tylko zasięgi, ale też:

  • źródła danych o emisjach i oglądalności,
  • realny kontakt z reklamą (viewability),
  • kontekst emisji i bezpieczeństwo marki (brand safety),
  • transparentność źródeł danych mediowych i społecznościowych.
Źródło: IAB Polska

Magia kontra algorytm – po co nam technologia?

„Po co nam technologia, skoro reklama zawsze była trochę magią?” – zapytała podczas konferencji Agnieszka Maszewska z Jet Line. Nowe narzędzia nie zwalniają z myślenia – przeciwnie. Dane pomagają, ale nie zastąpią intuicji i pomysłu. To ważna lekcja dla branży: automatyzacja planowania powinna uwalniać kreatywność, nie ją tłumić.

Dane bez idei są martwe. Idea bez danych – ślepa. Najlepsze kampanie DOOH – jak pokazano podczas wydarzenia – powstają tam, gdzie strategia spotyka ulicę, a nie tam, gdzie excel spotyka excel.

Synergia online–offline: Coca-Cola, Żabka i lekcja efektywności

Kampania Coca-Coli i Żabki, przygotowana przez This Time Mobile, pokazała, jak precyzyjnie można zszyć świat ekranów z rzeczywistością. Reklama DOOH przy sklepach była wspierana przez mobile retargeting – ten sam przekaz trafiał później do telefonu odbiorcy, który mijał nośnik.

Efekt:

  • +11,5 proc. odwiedzin sklepów dzięki samemu DOOH,
  • +29 proc., gdy reklama była zsynchronizowana z mobile.

To dowód, że „real-time” naprawdę może oznaczać „right-time” – trafienie w moment decyzji zakupowej, a nie tylko w moment kliknięcia.

Źródło: IAB Polska

Retail media – ostatni bastion fizycznej konwersji

Podczas gdy 91 proc. zakupów w Polsce nadal odbywa się offline (źródło: Krajowa Izba Gospodarcza, 2024), reklama coraz częściej wchodzi do środka sklepu. Jak podkreślił Radosław Gołąb (MyShop), sieci handlowe dysponują dziś najdokładniejszymi danymi first-party – z paragonów, aplikacji i kart lojalnościowych.

To oznacza, że punkt sprzedaży staje się punktem kontaktu reklamowego. W miejscu, gdzie decyzja trwa sekundy, DOOH w formie retail screenów działa jak „ostatni krok w lejku sprzedaży”.

Nowoczesny marketing tworzy pełen ekosystem: awareness budowany w mieście, consideration w telefonie, a purchase – przy kasie.

Mobile jako kieszonkowy billboard

Adam Nowakowski (Meta) przypomniał, że średni czas kontaktu z reklamą – zarówno w social mediach, jak i outdoorze – to zaledwie 1,7 sekundy. To zmienia zasady gry: koniec storytellingu, czas na story-flash.

Marki muszą nauczyć się komunikować błyskawicznie – graficznie, zrozumiale, bez zbędnych słów.

Zasady są te same dla ekranu w dłoni i ekranu w mieście:

  • najważniejszy przekaz na początku,
  • jasne logo,
  • emocja zamiast opowieści.
Źródło: IAB Polska

Real-time marketing w przestrzeni miejskiej

Gdy social media toną w algorytmicznym szumie, real-time marketing przenosi się na ulice.
Prezentacje Cityboard Media i Jet Line pokazały, że DOOH to idealne medium natychmiastowej reakcji – na pogodę, sport, emocje społeczne.

Kampania Fundacji Itaka i Screen Network „Właśnie trwa połączenie w sprawie zaginionego dziecka”, w której ekrany w całej Polsce „dzwoniły” w momencie zgłoszenia zaginięcia dziecka, udowodniła, że technologia DOOH potrafi komunikować coś więcej niż produkt. To już nie tylko „viewability”, ale „feel-ability” – reklama, którą się czuje, a nie tylko widzi.

Lokalizacja to nowe złoto reklamy

„Kiedyś planowaliśmy kampanie na mapach z kolorowymi kropkami. Dziś robi to algorytm – ale cel jest ten sam: trafić we właściwe miejsce” – przypomniał Piotr Luberacki (Synergic).
Dane i automatyzacja zmieniły skalę, ale nie logikę outdooru. Lokalizacja pozostaje walutą uwagi.

Światowe trendy – DOOH jako medium łączące

Jak pokazał Adam Wojdyło (Jet Line / IAB Polska), DOOH na świecie dawno wyszedł poza prostą ekspozycję. Kampanie 3D, integracje z AI, gamifikacja i synchronizacja z mediami społecznościowymi tworzą nowy język reklamy przestrzennej – dynamiczny, społeczny, emocjonalny.

Największy ekran świata w Las Vegas, reagujący na emocje przechodniów, stał się symbolem nowej epoki: ekran nie tylko pokazuje reklamę – uczestniczy w rozmowie.

Źródło: IAB Polska

Od FOMO do JOMO – nowa radość z bycia offline

Przez dekadę żyliśmy w trybie FOMO (Fear of Missing Out) – w ciągłej obawie, że coś nas omija w sieci. Tymczasem DOOH jest idelaną odpowiedzią na nowy model: JOMO – Joy of Moving Out. Radość z bycia w przestrzeni miejskiej, gdzie komunikaty są wspólne, widoczne i autentyczne.

W czasach, gdy użytkownik szuka oddechu od ekranu, reklama zewnętrzna odzyskuje jego uwagę – nie przez klikalność, lecz przez obecność. To nie ucieczka od technologii, lecz powrót technologii do człowieka.

DOOH to reklama, która patrzy w oczy

Reklama DOOH staje się medium nowej percepcji – łączy dane z doświadczeniem, kontekst z emocją, technologię z miastem. Nie walczy z digitalem – tylko wyprowadza go na spacer.

Przyszłość komunikacji nie polega już na zatrzymywaniu kciuka na ekranie, ale na podniesieniu wzroku i zobaczeniu świata, który potrafi mówić do nas językiem danych, emocji i światła.

Źródło: IAB Polska

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj