W magazynie Brief ukazał się artykuł na temat relacji PR-owca z klientem oraz wizerunku branży public relations. Joanna Sopyło, autorka artykułu zauważa, że coraz częściej klientami agencji są małe i średnie firmy krajowe, które chcą dotrzeć do lokalnego klienta. Brak świadomości klientów odnośnie branży PR często doprowadza do nieporozumień, których przyczyną bywa także podział agencji na krajowe i takie, które należą do światowych sieci. Autorka dodaje, że edukacja jest istotna zarówno w przypadku specjalistów, jak i ich klientów, a ci pierwsi powinni starać się tłumaczyć swoim klientom zasady działania branży.
Jak czytamy w artykule, wybór agencji jest podyktowany celem klienta. Karolina Siudyła z magnifiCo PR dodaje, że „wszystko zależy od tego, czy firma chce zdobyć poparcie lokalnej społeczności, czy globalną znajomość marki. W związku z tym liczy się globalność złożona z lokalnych części”. Autorka artykułu stwierdza, że przewagą agencji sieciowych jest przynależność do globalnej sieci, która daje szeroki wachlarz możliwości. Małe agencje zdobywają za to przewagę dzięki sprawnemu i szybkiemu procesowi decyzyjnemu i mniejszym rozmiarom, dzięki czemu łatwiej jest się skupić na konkretnym projekcie.
Za jeden z kierunków, do którego prawdopodobnie będą zmierzały agencje, autorka uważa specjalizację. Katarzyna Przewuska z Euro RSCG Sensors dodaje, że „wraz z pojawieniem się nowych potrzeb komunikacyjnych rośnie potrzeba edukacji i ustalania standardów w obszarach doradztwa innych niż relacje z mediami” (mk)


