REPR-kusje byłego rzecznika ministerstwa
Informacje o poradach Grzegorza Żurawskiego, byłego rzecznika Ministerstwa Edukacji Narodowej dostała Rada Etyki PR. „Na podjęcie decyzji czy zająć się sprawą mamy 14 dni, wszystko jednak wskazuje na to, że trafi pod obrady”- mówi PRoto.pl Jerzy Ciszewski, członek Rady.
„Oczywiście sprawa jest poważna. Jak najbardziej dostrzegamy problem” – powiedział Ciszewski. Najprawdopodobniej REPR nie będzie czekać dwóch tygodniu. O tym czy zająć się przypadkiem Żurawskiego REPR poinformuje za kilka dni. Potem będzie miała 60 dni na wydanie opinii. „Zależy nam by stało się to jak najszybciej. Trzeba jednak pamiętać, że członkowie Rady pochodzą z całej polski, dziewięć osób musi zgrać się w czasie” – dodał prezes Ciszewski MSL. Przyznał przy tym, że sprawa jest dyskusyjna, ponieważ rzecznik złożył już dymisję. W opinii Ciszewskiego, jeśli nie przyznał się do winy to przynajmniej wziął już na siebie odpowiedzialność.
„Nie możemy nikomu zakazać pracy w branży PR. Nasze oświadczenia - jeżeli piętnują pewne działania - są sygnałem dla branży, że określone praktyki powinny być niedopuszczalne” – powiedziała z kolei dr Monika Kaczmarek-Śliwińska z Rady Etyki PR w rozmowie z dziennikarzami Metra.
W ubiegłym tygodniu za dziennikiem Metro opublikowaliśmy tekst o radach byłego już rzecznika Ministerstwa Edukacji. Na studiach podyplomowych organizowanych przez Instytut Badań Literackich przy Polskiej Akademii Nauk uczył jak manipulować dziennikarzami i informacją. Żurawski uczył m.in., że w kontaktach z mediami nie chodzi o informację, ale o sprzedanie się z jak najlepszej strony. (bs)