Na niezależnym forum publicystów salon24.pl pojawił się artykuł Zbigniewa Modrzewskiego na temat wyborów w Stanach Zjednoczonych i rosnącej roli specjalistów ds. PR-u w wyścigu o fotel prezydenta USA.
Autor uważa, że prezencja polityka ma dziś ogromny wpływ na zdobycie przez niego nominacji partyjnej. Uważa także, że „dziś nikogo już nie dziwi opracowywanie strategii całych kampanii wyborczych przez wyspecjalizowane agencje public relations. Ten proces praktycznie niczym już się nie różni od wprowadzenia na rynek i wypromowania dowolnego produktu”. Prowadzi to wg autora do kuriozalnej sytuacji, w której nie jest ważne, jakie poglądy na daną sprawę ma kandydat, a to, na ile skutecznie udaje się sprzedać jego wizerunek. Realna staje się wobec tego wygrana kandydata oparta, na jego całkowicie fałszywym wizerunku. (mk)
