Sektor publiczny kusi budżetami, ale odstrasza przetargami

dodano: 
02.07.2010
komentarzy: 
1

Jak czytamy w artykule Joanny Sędek z magazynu Press, kiedy w 2008 roku pojawił się kryzys, agencje PR zaczęły szukać nowego źródła dochodu. Stał się nim sektor publiczny.

Jak zaznacza w artykule prezes agencji Profile Krzysztof Nowak, do Polski płynie dużo unijnych pieniedzy, których rozdysponowanie wymaga działań komunikacyjnych. Na tym korzystają agencje PR-owskie, które z roku na rok coraz częściej startują w przetargach organizowanych przez instytucje publiczne i samorządowe. Jak czytamy, do głównych plusów współpracy z klientami publicznymi należą duże budżety i długoterminowe projekty, jednak same przetargi odstraszają wiele agencji. Żmudne procedury, ostre kryteria, biurokracja i niekompetencja urzędników  - na to narzekają pracownicy agencji PR. Mimo wszystko ryzyko się opłaca, bo jak twierdzi Ryszard Solski,  prezes agencji Solski Burson – Marsteller, „praca dla organu rządowego to szlachectwo, które buduje wizerunek agencji PR”. (ks)

Źródło:

Press, Hojny klient publiczny, Joanna Sędek, 01.07.2010, s. 7
komentarzy:
1

Komentarze

(1)
Dodaj komentarz
02.07.2010
11:57:41
Już nie...
(02.07.2010 11:57:41)
Praca dla sektora publicznego to nie tylko szlachectwo. To czyściec za życia. Dzięki tej pracy pójdziemy prosto do nieba, nie potrzebna będzie nawet beatyfikacja:) Myślę, że należałoby edukować urzędników/instytucje, aby publiczne pieniądze na działania informacyjno-promocyjne były wydawane z głową, rozsądnie, na efektywne działania, które przyniosą pożytek. Mam wrażenie , że w większości przypadków jest taka sytuacja, że jest kasa i trzeba ją wydać np. na produkcję nikomu niepotrzebnych gadżetów w liczbie tysięcy, które są szczegółowo opisane w SIWZie, zamiast skutecznej koncepcji działań. Taka sytuacja wydawała mi się swego czasu bardzo frustrująca.Fajnie, gdyby środowiska rządowe otworzyły się na nowe pomysły, które przynosiłyby efekty, żeby te przetargi nie były fikcją.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin