Ukrycie polubień na Instagramie i rozwój stories. Rok 2019 w mediach społecznościowych

dodano: 
17.12.2019
komentarzy: 
0

­Mijający rok w mediach społecznościowych upłynął pod znakiem ukrywania polubień pod postami na Instagramie – przyznają eksperci w corocznym podsumowaniu przygotowanym przez PRoto.pl. Zwracają uwagę także na rozwój formatów stories, nie tylko na Instagramie, lecz także na Facebooku, a nawet LinkedInie. Nie bez znaczenia jest także rosnąca popularność TikToka.

„Walka o wiarygodność i prywatność – te dwa tematy zdominowały rok 2019 w kontekście mediów społecznościowych” – komentuje jeden z ekspertów.

Magdalena Tabor, Social Media Specialist, INSIGNIA

Serwisy społecznościowe co jakiś czas przechodzą metamorfozę. Moim zdaniem największe zmiany w tym roku zostały wprowadzone na Instagramie. Utworzenie Creator Studio umożliwiło planowanie postów w serwisie. Pod koniec roku w życie weszła długo zapowiadana zmiana – ukryta została liczba polubień pod postami. Teraz możemy zobaczyć, kto polubił dany wpis, jednak łączną liczbę lajków zobaczy tylko osoba zarządzająca kontem. Z ciekawością będę obserwować, jak ta zmiana wpłynie na konsumpcję treści w serwisie w kolejnych miesiącach oraz czy Instagram zdecyduje się pójść o krok dalej, ukrywając liczbę followersów. Nie zobaczymy już, jakie posty polubili lub skomentowali i kogo zaobserwowali użytkownicy, których śledzimy, gdyż z serwisu zniknęła zakładka „Obserwowanie”.

Facebook przeszedł lifting, zarówno w wersji mobilnej, jak i desktopowej. Zmienił się wygląd szaty graficznej, charakterystyczny dla tego kanału kolor niebieski niemal całkowicie zastąpiła minimalistyczna biel. Kolejną nowością jest wprowadzenie „dark mode” na Messengerze. Użytkownicy mogą wybrać białe lub czarne tło w aplikacji. Powstał też Facebook Dating. Dzięki aplikacji randkowej będziemy mieli możliwość poznania osób, które należą do tych samych grup, biorą udział w tych samych wydarzeniach i mają podobne zainteresowania.

W tyle nie pozostał LinkedIn. Teraz też w tym serwisie możemy prowadzić transmisje live. Rozszerzone zostały opcje reakcji na posty. Oprócz „Poleć” możemy wybrać „Gratulacje”, „Super”, „Wnikliwe”, „Interesujące”. Widzimy, że użytkownicy chętnie korzystają z dodatkowych opcji.

Adam Kaliszewski, Head of Digital Practice, Solski Communications

W ubiegłorocznym podsumowaniu starałem się nie stawiać mocnych prognoz na 2019 rok. I całe szczęście – choć mijający rok nie przyniósł spektakularnych wydarzeń, to tego co okazało się istotne dla mediów społecznościowych, raczej bym nie przewidział. 2019 był z pewnością rokiem rozwoju różnego rodzaju „stories” na kolejnych platformach (nawet na LinkedInie), a także popularyzacji „osobistej telewizji”. Pewnym zaskoczeniem (i – być może początkiem nowego trendu) było ukrycie liczby polubień materiałów na Instagramie – obecnie informacja ta jest widoczna tylko dla autora treści (inni użytkownicy także mają dostęp do listy polubień, ale musieliby je samodzielnie zliczać), co może ukrócić „konkurs piękności” z udziałem fake’owych kont i botów. Czy inne platformy (nie tylko należące do Facebooka) pójdą w tym kierunku? Zobaczymy.

A skoro mowa o liczbach – w lipcu liczba użytkowników mediów społecznościowych na świecie przekroczyła 3,5 miliarda – oznacza to, że korzysta z nich ponad 46 proc. ludzkości. A w listopadzie półtora miliarda pobrań odnotowała aplikacja TikTok – to z pewnością największy społecznościowy wygrany mijającego roku.

Żaneta Hiszpańska, członek zarządu i Client Service Director, Synertime

Mijający rok w mediach społecznościowych to zdecydowanie rok wideo, nie tylko ze względu na wzrost oglądalności polskich twórców na YouTubie – jeden z najpopularniejszych filmów zdobył 16 mln wyświetleń w dwa miesiące, więc nie powinno dziwić, że słowo „eluwina” zostało trzecim najpopularniejszym młodzieżowym słowem roku.

Konsumenci woleli słuchać i oglądać niż czytać, co potwierdza również popularność formatu stories na Instagramie. Marki używają go bardzo często, bo wiedzą, że ich klienci bardziej preferują obejrzenie relacji podczas jazdy np. do pracy czy na uczelnię niż scrollowanie newsfeedu. Również na Facebooku firmy coraz częściej wybierały tę drogę komunikacji ze społecznościami, choć nie tak często, jak ma to miejsce właśnie na Instagramie.

Marcin Niewęgłowski, współwłaściciel Digital Now, twórca newslettera LinkedIn Insights

Walka o wiarygodność i prywatność – te dwa tematy zdominowały rok 2019 w kontekście mediów społecznościowych. Ale oczywiście jest to tylko wierzchołek góry lodowej, bo wiele ciekawych rzeczy działo się w tzw. mikroskali.

Zuckerberg wie doskonale, że nic nie trwa wiecznie. Aby utrzymać dotychczasowy rozwój (i zatrzymać uwagę odbiorcy), Facebook musi cały czas coś dokładać. Postawił na rozwój grup oraz promocję formatu stories (tzw. relacji). Pierwszy element miał nadać Facebookowi nieco bardziej prywatnego charakteru, a drugi – miał go odmłodzić, inspirując się rozwiązaniami z bratniej platformy, czyli Instagrama.

Oskarżany o rujnowanie lokalnej turystyki lub też przyczynianie się do depresji lub samobójstw u nastolatków Instagram pokazał, że może także służyć do dobrych celów. Może być nowoczesną formą edukacji o historii, która trafi do młodych pokoleń (projekt Eva Stories).

Twitter na świecie stał się ważnym graczem w obszarze gamingu oraz e-sportu. Ogromne ilości danych publikowanych w formie tweetów przyczyniają się także do rozwoju badań naukowych (np. na płaszczyźnie polityki społecznej albo dyscyplin sportowych uprawianych przez Amerykanów). No i ta platforma wreszcie wyszła (dosłownie) do ludzi. W Polsce także sporo się działo. Swoje konta na Twitterze otworzyła Ambasada Chin oraz polski oddział firmy Lockheed Martin. Duży sukces odniósł projekt #jestemLGBT (ponad siedem tysięcy tweetów). Wystartował Food Tweetup (cykl wydarzeń dla fanów Twittera z sektora spożywczego). Z kolei sierpniowa akcja Ambasady Szwecji pokazała, jak za pomocą Twittera można walczyć z fake newsami.

X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin