Radosław Korzycki na łamach Dziennika opisuje nowe plany Baracka Obamy dotyczące walki ze światowym kryzysem ekonomicznym. Autor pisze, że prezydent USA powołał specjalny 16-osobowy zespół doradców, który składa się z biznesmenów, urzędników, naukowców i zwykłych pracowników. Ma on przygotowywać analizy na temat stanu gospodarki, a także proponować skuteczne rozwiązania i usprawnienia.
Analitycy oceniają jednak ten ruch jako działanie propagandowe i sprawny PR. „Komunikat PR ma być jasny: prezydent nie będzie słuchał tylko oderwanych od życia jajogłowych albo tym bardziej skompromitowanych kryzysem waszyngtońskich wyjadaczy” – czytamy w artykule. Autor stwierdza, że Obama w ten sposób walczy o właściwy wizerunek proponowanych przez siebie reform, w tym kontrowersyjnego planu stymulowania gospodarki. (mk)