.

Sponsoring niedoceniany

dodano: 
27.06.2006
komentarzy: 
1

Tomasz Soliński pisze na łamach Home & Market o niedocenianym wciąż przez małe i średnie przedsiębiorstwa sponsoringu jako narzędziu działań PR. Jego zdaniem sponsoring to nie tylko komunikacja z otoczeniem zewnętrznym, ale także z wewnętrznym – może się przejawiać w większym poczuciu wartości pracowników i ich lojalności. Przyczyną braku popularności sponsoringu jest obawa przed tym, że porażka sponsorowanego rzuci cień na sponsora.
Osoby lub instytucje, które starają się o sponsora muszą uzbroić się w cierpliwość i pokorę. Dlatego autor namawia, by sponsoring rozpocząć od określenia wielkości i rodzaju potrzeb, by następnie wyłonić sponsora głównego. Warto sobie zdać pytanie nie tylko o to, komu może zależeć na sponsorowaniu danych działań czy wydarzeń, ale także o to, co firma może zaoferować sponsorowi. Ofertę sponsorską należy przygotować starannie, bo od niej zależy wynik rozmów z potencjalnym sponsorem. Należy w niej zawrzeć dotychczasowe sukcesy podmiotu sponsorowanego, jego historię oraz oczekiwania. Jeśli chodzi o oferowane na rzecz sponsora świadczenia dobrym rozwiązaniem jest przedstawienie sponsorowi kilku opcji świadczeń. Nie można zapomnieć o podaniu danych kontaktowych dla potencjalnego sponsora do kompetentnej osoby.
Soliński zauważa, że często popełnianym błędem jest wysyłanie oferty pocztą czy mailem, podczas gdy w tym przypadku najważniejszą rolę odgrywa komunikacja bezpośrednia. Negocjacje powinny zakończyć się podpisaniem umowy sponsorskej, w której zwarte będą zasady współpracy. Autor wymienia także najczęściej popełniane w sposoringu błędy, m.in. sponsorowanie dziedzin, niezwiązanych z PR organizacji i jej misją, ograniczanie się do pozyskiwania sponsoringu tylko finansowego, podejmowanie współpracy na zasadzie uzgodnień ustnych, brak nagłaśniania faktu sponsorowania, niedocenianie sposoringu w porównaniu z innymi formami promocji. Soliński podkreśla, że sponsoring jest skutecznym narzędziem PR, pod warunkiem, że jest wykorzystywany umiejętnie.

Źródło:

Home & Market, Sponsoring… blaski i cienie, Tomasz Soliński, 01.06.06, s. 61
komentarzy:
1

Komentarze

(1)
Dodaj komentarz
27.06.2006
12:58:30
specjalista w Wa-wy
(27.06.2006 12:58:30)
Autor trafnie przeanalizował problemy związane ze sponsoringiem. Zgadzam się również z tezą, iż oferta sponsorska powinna być dodatkiem do spotkania wstepnego dot. wpsółpracy sponsorskiej - nie może być przesyłana pocztą - sam osobiście taką ofertę nawet nie czytam. Artykuł godny polecenia.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin