Staniszewski: publikacja Parkietu mną nie wstrząsnęła
Co robią niektóre media, by utrzymać się na rynku? Wygaszają tematy trudne i mało angażujące odbiorcę, za to bardzo autora, i koncentrują się na tematach tabloidowych, które odrobinę podkolorowane budzą emocje, za to dziennikarzowi pozwalają dłużej pospać. W taki sposób patrzę też na wczorajsze doniesienia Parkietu o tym że agencje PR odbierają prezesom spodnie z pralni.
Żałuję, że obok siedmiu anonimowych rozmówców nie pojawił się ósmy całkiem jawny - ZFPR. Jak rozumiem głos organizacji branżowej wydawał się autorce nudny i nic nie wnoszący. Szkoda.
Przemek Staniszewski, Managing Partner, WALK PR
Czytaj także
Czechowski: artykuł z Parkietu najwięcej mówi o kondycji dziennikarstwa
Ewa Mittelstaedt: opisane przypadki są raczej marginalne
Paweł Trochimiuk: tego typu praktyki są nie do pomyślenia
Adam Łaszyn: to nie jest artykuł o faktach, tylko o plotkach
Dorota Zmarzlak: każda profesja ma swoje czarne owce