Na łamach Polski Gazety Krakowskiej Igor Zalewski publikuje felieton na temat najlepiej ocenianych przez społeczeństwo polskich polityków. Kryzys jest szansą na powrót na scenę Andrzeja Leppera, jednak nie o takim polityku marzy społeczeństwo, pisze publicysta.
Zdaniem Zalewskiego w raz ze standardem życia wzrosły w Polsce społeczne aspiracje. Dlatego dziś na politycznych salonach chętniej widzielibyśmy „postać, która robi snobistyczne wrażenie”, czy „polityka o wyglądzie amerykańskiego senatora”, niż polityka „gminnego”. Pierwszym z nich, „politykiem światowym” ma być Radosław Sikorski.
Natomiast politykiem drugiego typu ma być według Zalewskiego Andrzej Lepper. Nazwany został przez dziennikarza „towarem dość nędznej jakości”, choć przyznać trzeba, że wykonał wielką pracę nad sobą i spędził dużo czasu w solarium, pisze autor.(ał)
