Szczepański o degradacji zawodu PR-owca: co myśmy wszyscy najlepszego zrobili?

dodano: 
13.03.2015
komentarzy: 
5

Źle planowane przetargi i deprecjacja profesjonalnego doradztwa public relations – jak wskazuje Grzegorz Szczepański, CEO w Hill+Knowlton Strategies, to skutki złego postrzegania branży PR, która dziś traktowana jest głównie jako „sztuka politycznej manipulacji”.  Co to za biznes? – pyta na łamach miesięcznika Press.

W felietonie Grzegorz Szczepański pisze także, że to ostatnia szansa dla PR-owców, by uruchomić działania, mające poprawić obecny wizerunek tego zawodu. Tak, by każdy etatowy polityk czy dziennikarz nie „wycierał sobie gęby pojęciem public relations zawsze, ilekroć ma zamiar w prosty sposób zdyskredytować populistyczne zachowania swoich przeciwników” – dodaje.

Jednym z problemów, które będą utrudniać ten proces są zle planowane przetargi na usługi PR i fakt, że przedstawiciele korporacji „spłycają zadania konkursowe do porównawczej analizy cen nadesłanych prac”. CEO Hill+Knowlton powraca także do często omawianego tematu nieodpłatnego wykorzystania zasobów intelektualnych agencji. I przy tym pyta:  „Hej, ludzie z agencji, rozumiem pragnienie pracy dla ikonowych marek, ale gdzie chcecie być za pięć-siedem lat? Na zasiłku?”.

Po drugie, bolączką PR-owców jest w opinii autora deprecjacja profesjonalnego doradztwa public relations. „Nie umiem zrozumieć, dlaczego polskie korporacje są w stanie zapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych za projekt pozwu, a nie chcą odpowiednio wynagrodzić renomowanej agencji PR” – kontynuuje. Szczepański uważa, że to ostatni czas na reakcję i apeluje, by oddać profesji public relations „godne miejsce jako nauce budowania porozumienia pomiędzy różnymi grupami interesów”. (mw)

Źródło:

Press, Co to za biznes, Grzegorz Szczepański, (03)2015
komentarzy:
5

Zobacz także...

Widoczny był roździęk między deklaracjami a realnymi działaniami, kryzys wiarygodności social mediów i influencerów...

Niektóre firmy lub tematy przechodzą przez media niezauważone. O powodach takiego stanu rzeczy czytamy na businessinsider.com.pl…

Komentarze

(5)
Dodaj komentarz
13.03.2015
15:54:43
Grzegorz Szczepański
(13.03.2015 15:54:43)
Zachęcam do przeczytania pełnego tekstu mojego felietonu na http://blog.hkstrategies.pl/2015/03/wkurza-mnie-pr/, co pomoże od razu znaleźć odpowiedź na zgłoszone tu wątpliwości. Zapraszam też do komentowania tekstu na blogu, na wszystkie komentarze chętnie odpowiem.
13.03.2015
14:49:12
Bartek
(13.03.2015 14:49:12)
Całkowicie się zgadzam i dodam jeszcze także swoją opinię: http://zajda.radiogdansk.pl/index.php/blogerzy/bartosz-zajda/item/211-pratunek
13.03.2015
13:04:34
ZDP
(13.03.2015 13:04:34)
Wychodzi na to, że całe zło w PR to robią PRowcy z korporacji... Śmieszna teza. Po stronie agencji też jest mnóstwo co najmniej wątpliwych postaw i działań, czego autor zdaje się nie dostrzegać. Dziwny tekst. Spodziewałbym się szczerości i wskazania wszystkich, a nie płaczu, że mają na prawników i pozwy, a nie na PR "renomowanej" agencji.
13.03.2015
12:30:41
Pat
(13.03.2015 12:30:41)
Szewc bez butòw chodzi ;-)
13.03.2015
12:13:32
miki
(13.03.2015 12:13:32)
Chciałbym Panu "sioo" nieśmiało przypomnieć, co robiła jego "firma matka" z propagandą 15-letniej kuwejckiej pielęgniarki Nayirah... I jakie to miało konsekwencje. Wydaje się, że Pan i Pana agencja mają moralnie niezbyt duże prawo wypowiadać się jak powinno być w PR.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin