„Zdecydowaliśmy się na agresywną reklamę, ponieważ trafia do młodych ludzi, a na nich najbardziej nam zależy, tymi słowami tłumaczy Dziennikowi wybór strategii promocji Łodzi Agnieszka Chudzik z lokalnego magistratu. Billbordy z hasłami „W Łodzi moja firma tonie” czy „Karierę zrobię dzięki układom”, niebawem pojawią się na łódzkich ulicach.
Reklama teaserowa, która drażni i szokuje, była do tej pory stosowana jedynie w promocji produktów. A zdaniem Agnieszki Chudzik jest to dobry sposób zachęcenia młodych łodzian do rozwoju biznesu w ich rodzinnym mieście. Jednak magistrat sięga po narzędzie niebezpieczne. „Łatwo można uzyskać odwrotny efekt”, ostrzega władze marketingowiec Łodzi Sebastian Chachołek.(ał)
Zapraszamy czytelników PRoto.pl do komentowania poniżej nowej inicjatywy promocyjnej Łodzi.


