Toruń miastem wszystkiego

Prezydent Torunia Michał Zaleski zapowiedział duże zmiany w Urzędzie Miasta – informują Nowości. Ma powstać specjalny wydział promocji, którego szef będzie wybrany w konkursie. Jak czytamy w artykule, czeka go dużo pracy, bo obecna promocja miasta pozostawia wiele do życzenia.

Marek Nienartowicz przepowiada Toruniowi w swoim tekście wizerunkową katastrofę. Miasto operuje zbyt wieloma hasłami promującymi: „Czegóż to miastem nie jest Toruń? Kopernika, nauki, kultury i turystyki. No i «city of sport», czyli miastem sportu, co jest dumnie uwidocznione na plastrach zawodników rywalizujących w żużlowej Grand Prix.” Autor dodaje, że Rada Miasta ma w planie, by rok 2011 był w Toruniu Rokiem 600. Rocznicy Pierwszego Pokoju Toruńskiego i 545. Rocznicy Drugiego Pokoju Toruńskiego. Przedsięwzięcie ma promować hasło „Toruń miastem pokoju”. Wszystko to według niego burzy stabilny obraz miasta i świadczy o braku koncepcji na jednorodny przekaz. Obecnie promocję miasta można znaleźć w kompetencjach co najmniej pięciu jednostek w strukturze magistratu.(es)