500 tys. rocznie – tyle zarabiają najbardziej znani polscy blogerzy. Jednak nie wszystkim tak dobrze się wiedzie. Zdaniem Kominka vel Tomka Tomczyka aż 99 proc. blogerów nic nie zarabia na pisaniu.
Najpopularniejsi blogerzy różnie zarabiają – od 200 do 500 tys. zł rocznie – podaje wp.pl. Największym uznaniem cieszą się blogi o tematyce lifstyle’owej, technologicznej oraz modowej. Niższe zarobki wiążą się z blogami kulinarnymi (do 250 tys. zł) oraz tymi poświęconymi reklamie i mediom (ok. 50 – 150 tys. zł rocznie). Dochodzą do tego również opłaty za różne usługi – nawet 2-3 tys. zł za tekst. W przypadku Kominka, który już wyrobił sobie markę, koszt jednego tekstu to 3 tys. zł. Jednak o takich zarobkach wielu może tylko pomarzyć, bo jedynie 100 blogerów na milion może utrzymać się z pisania – podaje serwis. Zaś kolejne 100 może tylko sobie dorobić, a reszta pisze z pasji, ale bez wynagrodzenia. „Nie brak też głosów, że blogerzy podają zawyżone informacje o otrzymywanych gażach, a w rzeczywistości zarabiają znacznie mniej” – podaje wp.pl.