W Wirtualnej Polsce znajdujemy krótki wywiad z Piotrem Tymochowiczem, w którym ujawnia poglądy na życie i szczegóły dotyczące swojej osoby. Jego życiowe motto to „nie mieć stałego motta – bo zmienność to kreatywność, a stałość – tępota”. Internet postrzega jako „protoplazmę wielkiej inteligencji, tymczasowo zaś użyteczny śmietnik”.
Najważniejsza książka dla niego „to ta jeszcze nie napisana”, wynalazki ludzkości – koło i prezerwatywa, a dzień – 30 lutego 2006. Gdyby nie był sobą, chciałby być… „tym, który wie w pełni, co to znaczy być sobą, lub nim nie być”. Poza tym Tymochowicz twierdzi, że nie wierzy w nic, co wymaga ślepej wiary, a najbliższym z czterech żywiołów jest mu woda.