Internetowe wydanie Financial Times informuje, że ukraiński rząd zatrudnił agencję public relations z Europy Zachodniej, aby wsparła jego działania w konflikcie z rosyjskim Gazpromem. Jak czytamy w artykule, agencja ma przede wszystkim usprawnić relacje z mediami, ponieważ toczy się obecnie wojna na „nagłówki” w gazetach i na portalach internetowych. Ukraińcom zależy na tym, by przekonać międzynarodową opinię publiczną, że to oni są ofiarą w sporze. Poza tym pragną zmusić Unię Europejską do reakcji w sprawie gazowego konfliktu. Chcą także, aby Bruksela zajęła miejsce w sporze, bądź ułatwiła mediacje. (mk)


