Uważaj, co piszesz o firmie

dodano: 
25.11.2011
komentarzy: 
0

Oceniając byłego lub obecnego pracodawcę, trzeba pamiętać, że nasze wypowiedzi mogą rodzić konsekwencje prawne. Przedstawianie nieprawdziwych, dyskredytujących pracodawcę informacji (np. co do warunków pracy, relacji w firmie) może być uznane za naruszenie dóbr osobistych pracodawcy w postaci jego renomy. Istotne jest przy tym, że nawet jeśli nasze wypowiedzi mają jedynie charakter ocenny, to i tak, krytyka pracodawcy nie może być zupełnie dowolna i oderwana od rzeczywistości, ale musi mieć rzetelny charakter – to znaczy mieć pewne uzasadnienie faktyczne. Jeśli więc krytykujemy pracodawcę zarzucając mu, że źle traktuje pracowników, to w razie ewentualnego sporu sądowego, musimy poprzeć nasze oceny konkretnymi przykładami zdarzeń, które doprowadziły nas do takiej oceny.

Naruszenie renomy pracodawcy może narażać nas zarówno na odpowiedzialność cywilną, jak i karną (przestępstwo zniesławienia). Odpowiedzialność cywilna oznacza, że pracodawca może zwrócić się do nas z określonymi roszczeniami na drodze sądowej, w szczególności żądać publikacji przeprosin pod adresem pracodawcy na własny koszt pracownika, czy  zapłaty zadośćuczynienia.  Zniesławienie jest zaś zagrożone karą grzywny lub ograniczenia wolności.

Trzeba przy tym pamiętać, że wbrew powszechnemu przekonaniu, internet nie daje nam gwarancji anonimowości. Pracodawca może bowiem zwrócić się do administratora Portalu Goldenline nie tylko o usunięcie dyskredytującego postu, ale również żądać podania danych użytkownika  w celu podjęcia przeciwko niemu działań prawnych. Istotne jest przy tym, że administrator Portalu będzie w pełni uprawniony do podania takich danych - w przeciwnym razie pracodawca będzie mógł dochodzić roszczeń z tytułu naruszenia dóbr osobistych bezpośrednio przeciwko niemu.

Niezależnie od kwestii naruszenia renomy pracodawcy, trzeba również pamiętać o ochronie tajemnicy pracodawcy. Wielu pracodawców zawiera bowiem w umowach o pracę klauzule poufności, które ograniczają, a wręcz uniemożliwiają podawanie do publicznej wiadomości szczegółów na temat warunków pracy w danej firmie. Często klauzule te są obwarowane karami umownymi, które pracownik będzie musiał zapłacić w razie zbytniej „wylewności” i ujawniania takich poufnych informacji.

Co więcej, nawet w razie braku takich klauzul, pracownicy są zobowiązani – na podstawie ogólnych przepisów Kodeksu pracy – do zachowania „dbałości o dobro zakładu pracy” i zachowania w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Istotne jest, że naruszenie tego obowiązku jest traktowane jako ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych, grożące zwolnieniem dyscyplinarnym. Ujawnienie informacji, które pracownik otrzymał w związku z wykonywaną pracą, jeżeli zastrzeżono ich poufność, może być ponadto uznane za przestępstwo zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Milena Bogdanowicz, Kancelaria Leśnodorski Ślusarek i Wspólnicy

PRoto.pl oraz Kancelaria Leśnodorski Ślusarek i Wspólnicy zapraszają na szkolenie "Prawo autorskie w PR" już 13 grudnia w Warszawie. Zapisz się już teraz!

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin