Wojna także na polu PR-u?

Z portalu The Australian dowiadujemy się, że rozpoczęto kolejny etap działań public relations w czasie wojny w Libanie. Izraelczycy, którzy do tej pory mimo podejmowanych wysiłków, przegrywali z Hezbollahem walkę na polu PR-u, przechodzą do kontrataku. Komandosi zostali wyposażeni w kamery, dzięki czemu mogą rejestrować przebieg swoich akcji, jak to się stało w przypadku niedawnych działań w miejscowości Tyre. Nagrania są po kilku godzinach udostępniane mediom. Izrael opublikował również nazwiska około 400 bojowników Hezbollahu, którzy zginęli w czasie walk. Dotychczas Hezbollah twierdził, że poniósł bardzo małe straty w ludziach.