sobota, 27 lipca, 2024
Strona głównaAktualnościWydatki PO i PiS w 2014 r. Partie sporo przeznaczają na doradztwo...

Wydatki PO i PiS w 2014 r. Partie sporo przeznaczają na doradztwo PR

Wprost przeanalizował wydatki Platformy Obywatelskiej i PiS w 2014 roku, w tym, ile przeznaczyły na doradztwo PR i oprawę marketingową. Jak informuje tygodnik, rachunki bankowe PiS „pełne są zleceń dla większych lub mniejszych agencji zajmujących się PR, reklamą i marketingiem”. Ile dokładnie? Pisze Anna Gielewska.

W artykule autorka zaczyna od analizy wydatków Prawa i Sprawiedliwości. Warszawska agencja One Milion Solutions, która świadczy usługi reklamowe, otrzymywała z budżetu partyjnego ponad 24 tys. miesięcznie przez cały rok.  Na ubiegłorocznej liście płac znalazł się także dr Sergiusz Trzeciak (70 tys. zł). Anna Gielewska, autorka artykułu, przypomina, że Trzecia szkolił już rok temu polityków PiS z komunikacji na Twitterze i Facebooku. Ostatnio miał też przygotowywać strategię internetowej kampanii partii.

Partia Jarosława Kaczyńskiego współpracowała także z agencją studio PR, reprezentowaną przez Bogdana Szczesiaka. Ponad 300 tys. złotych w 2014 roku zarobiła także firma Webber&Saar – zajmująca się marketingiem internetowym. Jak czytamy dalej, z funduszu eksperckiego PiS przeznaczał 22,7 tys. zł miesięcznie współpracującemu z partią think tankowi – Instytutowi Sobieskiego.

Jak z doradztwa PR korzystają przedstawiciele Platformy Obywatelskiej? W dalszej części artykułu czytamy, że „po kilkanaście, a czasem kilkadziesiąt tysięcy złotych zarabiały agencje doradcze i PR, które od lat obsługują partię. Gielewska wymienia tu firmy Communication Unlimited, Winstone czy Baron Media. Mają one doradzać w sytuacjach kryzysowych i planować strategie na kampanie wyborcze.   Platforma regularnie zleca też wewnętrzne badania. Do firmy IPSOS trafiło z tego tytułu ponad pół miliona złotych. „Za badania w Millward Brown partia zapłaciła 63, 5 tys. zł, a w TNS –  235 tys. zł” – informuje Gielewska. Zamawianie sondaży było szczególnie intensywne w wakacje, tuż po wybuchu tzw. „afery taśmowej”. Wprost wymienia także wydatki na partyjne eventy. Pamiętne wystąpienie Ewy Kopacz w auli Politechniki Warszawskiej (gdzie zaprezentowała swoich ministrów), kosztowało partię 15.5 tys. zł. (mw)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj