Wydatki PO i PiS w 2014 r. Partie sporo przeznaczają na doradztwo PR

dodano: 
13.04.2015
komentarzy: 
1

Wprost przeanalizował wydatki Platformy Obywatelskiej i PiS w 2014 roku, w tym, ile przeznaczyły na doradztwo PR i oprawę marketingową. Jak informuje tygodnik, rachunki bankowe PiS „pełne są zleceń dla większych lub mniejszych agencji zajmujących się PR, reklamą i marketingiem”. Ile dokładnie? Pisze Anna Gielewska.

W artykule autorka zaczyna od analizy wydatków Prawa i Sprawiedliwości. Warszawska agencja One Milion Solutions, która świadczy usługi reklamowe, otrzymywała z budżetu partyjnego ponad 24 tys. miesięcznie przez cały rok.  Na ubiegłorocznej liście płac znalazł się także dr Sergiusz Trzeciak (70 tys. zł). Anna Gielewska, autorka artykułu, przypomina, że Trzecia szkolił już rok temu polityków PiS z komunikacji na Twitterze i Facebooku. Ostatnio miał też przygotowywać strategię internetowej kampanii partii.

Partia Jarosława Kaczyńskiego współpracowała także z agencją studio PR, reprezentowaną przez Bogdana Szczesiaka. Ponad 300 tys. złotych w 2014 roku zarobiła także firma Webber&Saar – zajmująca się marketingiem internetowym. Jak czytamy dalej, z funduszu eksperckiego PiS przeznaczał 22,7 tys. zł miesięcznie współpracującemu z partią think tankowi – Instytutowi Sobieskiego.

Jak z doradztwa PR korzystają przedstawiciele Platformy Obywatelskiej? W dalszej części artykułu czytamy, że „po kilkanaście, a czasem kilkadziesiąt tysięcy złotych zarabiały agencje doradcze i PR, które od lat obsługują partię. Gielewska wymienia tu firmy Communication Unlimited, Winstone czy Baron Media. Mają one doradzać w sytuacjach kryzysowych i planować strategie na kampanie wyborcze.   Platforma regularnie zleca też wewnętrzne badania. Do firmy IPSOS trafiło z tego tytułu ponad pół miliona złotych. „Za badania w Millward Brown partia zapłaciła 63, 5 tys. zł, a w TNS -  235 tys. zł” – informuje Gielewska. Zamawianie sondaży było szczególnie intensywne w wakacje, tuż po wybuchu tzw. „afery taśmowej”. Wprost wymienia także wydatki na partyjne eventy. Pamiętne wystąpienie Ewy Kopacz w auli Politechniki Warszawskiej (gdzie zaprezentowała swoich ministrów), kosztowało partię 15.5 tys. zł. (mw)

Źródło:

Wprost, Partie dają zarobić kolegom, Anna Gielewska, 13.04.2015
komentarzy:
1

Zobacz także...

Ten rok w kontekście marketingu politycznego upłynie m.in. pod znakiem coraz bardziej postępującej tabloidyzacji polityki i zaogniającej się rywalizacji między dwoma obozami politycznymi – twierdzą eksperci...

Lewica pokazuje, że odrobiła lekcje, Koalicja Polska przekonuje, że nie jest wyłącznie „małżeństwem z rozsądku”, a Koalicja Obywatelska próbuje narzucać narrację – odnotowują eksperci...

Barack Obama właśnie założył oficjalny profil na Twitterze, gdzie bezpośrednio będzie tweetować z użytkownikami. Monica Anderson z Pew Research Center jest zdania, że działania sztabu prezydenta są odpowiedzią na dzisiejsze zapotrzebowania komunikacyjne Amerykanów. Ci, za najbardziej wiarygodne źródła informacji uważają social media...

Komentarze

(1)
Dodaj komentarz
13.04.2015
14:22:38
Piotrek
(13.04.2015 14:22:38)
Ciekawie zapowiada się teraz temat programu 20m2, w którym pojawił się Bronisław Komorowski. Jakubiak stwierdził, że wysłał zaproszenia do wszystkich kandydatów, ale sztaby temu zaprzeczają. Nie zdziwiłbym się jakby to była PR-owa ustawka. Ciekaw jestem na ile takie "kryzysy" są przewidywane przez owych specjalistów i w jakim trybie zarządzane jest ich gaszenie: https://www.facebook.com/GownoPrawda2/photos/a.304517149721780.1073741841.246168028890026/427877607385733/?type=1&theater https://scontent-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-xfa1/t31.0-8/s960x960/11091024_10153265996844459_8175863930491890284_o.jpg
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin