Z politycznego i PR-owskiego punktu widzenia

dodano: 
02.07.2008
komentarzy: 
0

Media nadal poświęcają dużo uwagi odejściu rzeczniczki rządu, podsumowując jej pracę. Express Bydgoski zapytał o ocenę Agnieszki Liszki polityków, a TVN - PR-owców i byłych rzeczników. Przy okazji dziennikarze zastanawiają się, czy jest to początek zmian kadrowych w rządzie.

Większość pytanych przez Express Bydgoski polityków PO dobrze ocenia prace Agnieszki Liszki. Jednocześnie, tak jak Julia Pitera, dementują oni pogłoski o konflikcie rzeczniczki z szefem kancelarii Tomaszem Arabskim. „Nie byłam świadkiem żadnych konfliktów kancelarii z Agnieszką Liszką”, przekonuje Pitera. Innego zdania jest wypowiadający się anonimowo polityk PO. Mówi on dziennikowi, że jednym z powodów odejścia Liszki był brak dostępu do ważnych informacji: „o wielu rzeczach dowiadywała się od samych dziennikarzy”, przekonuje działacz Platformy. Antoni Mężydło także ma kilka uwag do byłej rzeczniczki. Liszka na początku pracy dla Tuska „popełniała różne gafy”, jednak „okazała się prawdziwym fachowcem”.

Jan Dziedziczak, rzecznik premiera Jarosława Kaczyńskiego przekonuje, że Agnieszka Liszka zaczynała pracę w trudnych warunkach, ponieważ w kancelarii premiera po raz pierwszy było aż 12 ministrów, z których każdy chciał pełnić rolę „ust rządu”. Zgadza się z tym PR-owiec Adam Łaszyn, który mówi, że w sytuacji, kiedy faktycznie nie ma już jednego rzecznika rządu, bo każdy minister ma własnego przedstawiciela ds. mediów, ta funcja wydaje się raczej niepotrzebna.(ał)

Źródło:

Express Bygdoski, Nie wychodziła przed premiera, 01.07.08, s.5; TVN, Fakty, 19:00, 01.07.08
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin