Z Twittera korzysta codziennie 139 mln osób, portal ma 727 mln dol. przychodu z reklam
Twitter opublikował wyniki, jakie osiągnął w II kwartale 2019 roku. Portal podaje, że codziennie korzysta z niego 139 mln osób. To rokroczny wzrost o 14 proc. – ostatnio podobną dynamikę zwyżek spółka odnotowała w II kwartale 2017 roku. Twitter obecnie skupia się na testowaniu nowych opcji związanych z jakością konwersacji.
841 mln dol. – taki przychód miał Twitter w II kwartale 2019 roku (rokroczny wzrost o 18 proc.). Większość (727 mln) pochodziła z reklam. Spółka podaje, że czerpie „silny” przychód z formatów wideo. Według cnbc.com wyniki finansowe okazały się lepsze od oczekiwanych przez inwestorów, którzy spodziewali się przychodu rzędu 829 mln dol.
Źródło: investor.twitterinc.com
Materiały reklamowe widzą użytkownicy korzystający z serwisu na całym świecie – Twitter podaje jednak tylko dane dotyczące USA (29 mln) i „reszty świata” (110 mln), nie dzieląc osób na poszczególne regiony jak Facebook. Według portalu zwiększanie bazy użytkowników udaje się dzięki usprawnianiu mechanizmów konwersacji i łatwiejszemu wyszukiwaniu interesujących tematów. Twitter zwraca też uwagę, że liczba zgłoszeń dotyczących spamu lub podejrzanego zachowania w serwisie spadła o 18 proc.
Cnbc.com zwraca uwagę, że dane dotyczące średniej liczby dziennych użytkowników nie mogą być porównywane ze statystykami innych portali społecznościowych. Twitter podaje jeden powód: inni w swoich statystykach biorą pod uwagę także te osoby, które reklam nie widzą. Stąd pochodzi nazwa nowego wskaźnika, którego od niedawna używa Twitter: „monetizable daily active users” (pol. dzienni użytkownicy, z którzy umożliwiając firmie zarabianie).
Co z przyszłością portalu? Twitter informuje w komunikacie giełdowym, że pracuje nad podzieleniem strony głównej na wątki tematyczne (określone na bazie zainteresowań użytkownika), a także wprowadzeniem znaczników ułatwiających zorientowanie się, kto jest kim w danym wątku. Sieć społecznościowa przypomina też swoje wysiłki, które mają na celu poprawę jakości debaty na Twitterze, a także zapewnia, że w nadchodzących miesiącach pozostaną one najwyższym priorytetem. (mp)