Z Wyborczej do agencji

dodano: 
17.03.2008
komentarzy: 
4

Tomasz Patora, dziennikarz łódzkiego oddziału Gazety Wyborczej, autor m.in. znanego reportażu pt.: „Łowcy skór” odszedł z redakcji do agencji 3PR, założonej przez byłych dziennikarzy - Tomasza Michałowicza i Przemysława Witkowskiego. Redakcja PRoto zapytała, dlaczego Patora zrezygnował z dziennikarstwa na rzecz PR-u.

Redakcja PRoto: Skąd decyzja, żeby zrezygnować z dziennikarstwa na rzecz public relations?

Tomasz Patora: Byłem dziennikarzem 16 lat. Chciałem spróbować czegoś nowego, a z moich i moich kolegów z 3PR obserwacji wynika, że generalnie media się tabloidyzują, a dziennikarzy zastępują media workerzy, którzy nie chcą już i nie potrzebują materiałów, a „upieczonego kotleta” - niemal gotowego tekstu. A niewiele jest na rynku PR-owskim firm, zwłaszcza poza Warszawą, które potrafią to robić ze zrozumieniem potrzeb dziennikarzy. My myślimy po dziennikarsku, więc będzie nam łatwiej.

Red.: Coraz częściej dziennikarze przechodzą do PR. Co sądzi Pan o przechodzeniu z dziennikarstwa do PR-u, jak środowisko dziennikarskie ocenia takie „transfery”?

T.P.: PR ma zły PR, bo rozmija się oczekiwaniami dziennikarzy. Ja też, kiedy byłem dziennikarzem, niejednokrotnie irytowałem się na PR-owców, którzy natrętnie dzwonili, by wymóc publikacje lub po prostu zapychali mi skrzynkę niepotrzebnymi z punktu widzenia mojej pracy komunikatami. Ale jeśli się takim komunikatom czasami przyglądałem to zauważałem, że wystarczyłoby w nich coś pozmieniać, przemieścić akcenty i informacje takie mogłyby być przez media wykorzystane. Podam prosty przykład na działanie zgodne z potrzebami dziennikarzy – niedawno dowiedzieliśmy się, że Urszula Dudziak jest popularna na Filipinach. My wspieramy Fundację Jasia i Małgosi w kampanii 1% akcją pt.: „Wszyscy jesteśmy nienormalni”. Gdy dowiedzieliśmy się o popularności „Papai” Urszuli Dudziak – zorganizowaliśmy event dla fundacji – wspólny taniec łodzian z jazzmenką przed Manufakturą. Informacja ta obiegła niemal wszystkie media.

Red.: Czy to wystarczy, żeby być dobrym PR-owcem?

T.P.: Oczywiście, że nie. Ale tego na rynku najbardziej brakuje – wyczucia potrzeb. PR-owiec powinien przede wszystkim umieć rozmawiać z ludźmi. A dziennikarz właśnie w tym powinien być najlepszy.

Red: W czym zatem ma się specjalizować agencja 3PR, założona przez dziennikarzy?

T.P.: Jesteśmy na rynku od niedawna, od sierpnia 2007. Mamy kilku klientów, w tym, Technopark i sieć drogerii Rossmann, dla których pracujemy nad projektem internetowym. Ostatnio wygraliśmy przetarg zorganizowany przez Zarząd Dróg i Transportu Urzędu Miasta Łodzi. Tymczasem jednak nie mamy sztywnego profilu, myślę, że po prostu zobaczymy, w czym jesteśmy najlepsi, co nam najlepiej wychodzi – i tym się zajmiemy.

Rozmawiała Kinga Kubiak

komentarzy:
4

Komentarze

(4)
Dodaj komentarz
21.03.2008
11:22:50
Okop.
(21.03.2008 11:22:50)
Panie Tomaszu, nie mam pojęcia o wielu sprawach, ale jako takie o tym, że są inne tytuły prasowe. Nie rozumiem też dziwnego tonu w Pańskiej wypowiedzi, przecież życzę Panu dobrze, więc o co biega... W tej branży daleko Pan tak nie zajedzie. Pozdrawiam
20.03.2008
19:17:04
pit - Łódź
(20.03.2008 19:17:04)
To mnie Tomasz zaskoczył... ale co się mu dziwić! Nie ma jak własny interes, zresztą po karierze dziennikarza został mu gruby notes z kontaktami, które pomocne będą w nowej profesji. I to jest dobre u dziennikarzy przechodzących do "PR", wiedzą gdzie zadzwonić, gdzie zapukać... Życzę powodzenia ;)
19.03.2008
22:19:08
tomasz
(19.03.2008 22:19:08)
Niestety autor poprzedniego komentarza nie ma pojecia o niezaleznosci w Wyborczej
19.03.2008
12:52:51
Okop.
(19.03.2008 12:52:51)
No i zostawił Pan Niezależność dla Komercji. Oby z pożytkiem dla tej drugiej.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin