Na temat marek ponadnarodowych i ich związków z krajami, w których zostały stworzone możemy przeczytać na łamach miesięcznika Biznes Trendy. Cechą charakteryzującą brand ponadnarodowy jest przede wszystkim jego uniwersalność. Jak tłumaczy Marzanna Witek-Hajduk z Instytutu Marketingu Międzynarodowego SGH: „Ponadnarodowość marki to na pewno zespół skojarzeń, które mogą być atrakcyjne z punktu widzenia nabywców nie tylko w określonym regionie”.
Przykładem takiej marki jest Coca-Cola. Interesującym zjawiskiem jest to, że marki pomimo swej uniwersalności, nie tracą swojego narodowego charakteru. Dzieje się tak ponieważ „większość nabywców chce, by marki skądś pochodziły”. W świadomości konsumentów Coca-Cola zawsze będzie się kojarzyć ze Stanami Zjednoczonymi, a zegarki Omega ze Szwajcarią. W celu budowania pozytywnych skojarzeń producenci nadają swoim produktom nazwy wywołujące skojarzenia z pewnymi krajami. Na przykład chińscy producenci wybierają obco brzmiące nazwy, aby odsunąć skojarzenia z Chinami – producentem wyrobów o niskiej jakości.
Jak mówi Mirosław Boruc, prezes Instytutu Marki Polskiej, „konsument ma w świadomości swoistą mapę kompetencji różnych krajów i miejsc (moda – Francja czy Włochy, auta – Japonia czy Niemcy, wódka – Rosja) i niekompetencji (Niemcy i kreatywność, Anglicy i dobra kuchnia). Mając tego typu stereotypy w świadomości, dokonuje eliminacji »niepoprawnych« krajów pochodzenia”. Obecnie jednak konsumenci coraz większym zaufaniem darzą brandy, natomiast mniej uwagi poświęcają krajowi pochodzenia produktu.


