Minister sportu Joanna Mucha oraz premier Donald Tusk pozytywnie wypowiadają się na temat pomysłu organizacji zimowych igrzysk olimpijskich w Krakowie i Popradzie. „Rządy obu państw entuzjastycznie podchodzą do imprezy, która ma się przysłużyć promocji Krakowa i Popradu, a także być wizerunkowym i ekonomicznym sukcesem” – czytamy w miesięczniku Inwestor.
Oficjalna kandydatura obu miast nie trafiła jeszcze do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, jednak w tej sprawie już trwają rozmowy polskich i słowackich polityków. Z roboczą wizytą na Słowację udała się minister sportu Joanna Mucha, gdzie spotkała się ze słowackim premierem Robertem Fico oraz tamtejszym ministrem szkolnictwa, nauki, badań i sportu. Przy okazji podkreślała profity wynikające z goszczenia w naszym kraju dużej imprezy, odnosząc się do Euro 2012. Jej zdaniem, dzięki organizacji mistrzostw, Polska zyskała „pod każdym względem”, szczególnie ekonomicznym.
Ewentualna polsko-słowacka kandydatura budzi też pozytywne emocje u premiera Donalda Tuska. Jego zdaniem igrzyska powinny być „możliwie tanie, oszczędne i przyjazne środowisku” a kandydatura wspierana przez polski i słowacki rząd będzie „najlepszym przykładem”, że „jeden plus jeden może być czasami więcej niż dwa”.
Poza Krakowem i Popradem o Zimowe Igrzyska chcą zabiegać m.in. Barcelona, Monachium, Lwów, Oslo oraz Nicea. Organizatora poznamy w sierpniu 2015 roku. (ks)


