piątek, 5 grudnia, 2025
Strona głównaRaportyJak wywiad Angeli Merkel stał się źródłem dezinformacji o Polsce

Jak wywiad Angeli Merkel stał się źródłem dezinformacji o Polsce

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizán stał się przykładem tego, jak w kilkadziesiąt godzin prorosyjska dezinformacja potrafi zdominować europejski obieg medialny. Instytut Monitorowania Mediów ustalił, że sensacyjny przekaz o tym, że była kanclerz Niemiec „obwinia Polskę” za wojnę w Ukrainie, nie pojawił się najpierw w niemieckim „Bildzie”, jak informowały polskie media, lecz został rozpowszechniony przez portale rosyjskiej propagandy.

Była kanclerz Niemiec Angela Merkel udzieliła obszernego wywiadu węgierskiemu kanałowi na YouTubie Partizán. Rozmowa, w której poruszono m.in. relacje z Viktorem Orbánem, stanowisko wobec Rosji i ocenę działań dyplomatycznych przed wybuchem wojny w Ukrainie, szybko stała się punktem zapalnym medialnej kontrowersji. W sieci zaczęły pojawiać się przekazy sugerujące, że Merkel „obwinia Polskę” i kraje bałtyckie za wybuch wojny w Ukrainie.

Jak powstał przekaz o „obwinianiu Polski”

IMM raport Angela Merkel dezinformacja o Polsce

Wypowiedź Merkel, w której wspomniała, że Polska i państwa bałtyckie sprzeciwiały się tworzeniu nowego formatu rozmów z Rosją przed 2022 r., została wyrwana z kontekstu. W interpretacjach pojawiło się sugestywne ujęcie, że to właśnie sprzeciw tych państw doprowadził do braku dialogu z Moskwą, a w konsekwencji – do wojny.

Zgodnie z analizą serwisów Konkret24 (TVN24) i Demagog, tego typu interpretacje są niezgodne z rzeczywistym przekazem byłej kanclerz. W obu źródłach szczegółowo wyjaśniono, że Merkel nie przypisała Polsce czy krajom bałtyckim żadnej odpowiedzialności za działania Rosji, a jedynie odnotowała różnicę stanowisk w ówczesnej polityce wobec Kremla.

Jak rozprzestrzeniał się przekaz w zagranicznych portalach

Instytut Monitorowania Mediów przeanalizował, jak temat rezonował w zagranicznych portalach internetowych od 3 do 7 października 2025 roku.

  • Pierwsze doniesienia o wywiadzie pojawiły się w węgierskich portalach (m.in. telex.hu i magyarnemzet.hu), które skupiły się głównie na relacjach Merkel z Viktorem Orbánem.
  • Pierwszym portalem, który nadał wypowiedzi Merkel ton sensacyjny w kontekście Polski i państw bałtyckich, był deutsch.news-pravda.com (04.10.2025, godz. 19:58). Serwis ten opublikował artykuł pod tytułem „Merkel powiedziała, że ​​Polska i kraje bałtyckie uniemożliwiły jej nawiązanie nowego formatu komunikacji z Rosją przed wybuchem wojny na Ukrainie”. Eksperci z francuskiej agencji rządowej Viginum, odpowiedzialnej za ochronę cyberprzestrzeni i bezpieczeństwa informacyjnego, w lutym 2024 roku ustalili, że portal należy do sieci stron internetowych, którą nazwali „Portal Kombat”. Za pośrednictwem tych witryn Rosja prowadzi skoordynowaną kampanię dezinformacyjną skierowaną do odbiorców w Europie Zachodniej oraz w Ukrainie. UE i organizacje śledzące dezinformację wskazują, że mimo ujawnienia operacji, działalność tych portali nadal trwa i się rozprzestrzenia.
  • Dzień później (05.10.2025, godz. 09:13) portal opublikował kolejną wersję artykułu, a o godz. 12:16 temat przejęła rt.com – domena rosyjskiej państwowej sieci telewizyjnej RT (wcześniej Russia Today), która jest międzynarodowym kanałem informacyjnym finansowanym przez rząd Rosji, znana z propagandowego przekazu.
  • W ciągu kolejnych godzin tę samą narrację powieliło ponad 40 portali-satelitów, które choć w sekcji kontakt mają różne adresy, to wszystkie wyglądają bardzo podobnie, m.in. SanJoseSun.com, GermanyNews.net czy NorthernIrelandNews.net. Każdy z nich  zamieścił materiał z rt.com z niemal identycznym tytułem.
  • Dopiero później, o godz. 18:19, niemiecki bild.de opublikował artykuł pt. „Merkel gibt Polen Mitschuld an Putins Krieg” („Merkel przypisuje Polsce współwinę za wojnę Putina). To właśnie ta publikacja uruchomiła falę reakcji w Polsce i kolejnych krajach Europy.

Jak reagowały portale internetowe

Analiza IMM wykazała, że w kolejnych godzinach i dniach narracja o „obwinianiu Polski” przez Merkel została powielona w wielu krajach europejskich. Oto przykłady nagłówków:

  • Szwajcaria (blick.ch): „Merkel gibt Polen Mitschuld an Putins Krieg” („Merkel obwinia Polskę za wojnę Putina”)
  • Litwa (15min.lt): „Merkel apkaltino Lenkiją ir Baltijos valstybes dėl Putino karo prieš Ukrainą” („Merkel oskarżyła Polskę i państwa bałtyckie o wojnę Putina przeciwko Ukrainie”)
  • Serbia (mondo.rs): „Šok intervju Angele Merkel: Poljska je kriva za Putinovu invaziju” („Szokujący wywiad Angeli Merkel: Polska winna inwazji Putina”)
  • Estonia (ohtuleht.ee): „Angela Merkel süüdistas Balti riike ja Poolat Ukraina sõja puhkemises” („Angela Merkel obwinia państwa bałtyckie i Polskę za wybuch wojny na Ukrainie”)
  • Włochy (ilfattoquotidiano.it): „Merkel: Polonia e Baltici responsabili della guerra” („Merkel: Polska i kraje bałtyckie odpowiedzialne za wojnę”)
  • Turcja (ensonhaber.com): „Almanya’nın eski Başbakanı Angela  Merkel: Ukrayna savaşının sorumluluğu Polonya ve Baltık ülkelerinde” („Była kanclerz Niemiec Angela Merkel: odpowiedzialność za wojnę na Ukrainie leży po stronie Polski i państw bałtyckich”)

Można zauważyć klasyczny mechanizm kaskady informacyjnej – gdy sensacyjny nagłówek, nawet oparty na błędnej interpretacji, zostaje bez weryfikacji powielony przez kolejne redakcje w różnych krajach. Narracja o rzekomym „obwinianiu Polski” przez Merkel rozlała się po mediach w bardzo krótkim czasie.

„Szybkie publikowanie przez media (w tym media społecznościowe) sensacyjnych treści to sprzymierzeniec dezinformacji i właśnie tę prawidłowość z powodzeniem obecnie wykorzystuje Rosja” – komentuje Tomasz Lubieniecki, kierownik działu raportów medialnych Instytutu Monitorowania Mediów.

„Portale często powielają narracje wywołujące skrajne emocje, błędnie zakładając, że skoro informacja pojawiła się już w innych mediach, to jest prawdziwa. W efekcie brzmiący wiarygodnie przekaz, dotyczący wrażliwego tematu – jak relacje Polski z Niemcami czy wojna w Ukrainie – potrafi w krótkim czasie zyskać zasięg paneuropejski” – dodaje ekspert.

Skala i ton publikacji

W badanym okresie Instytut Monitorowania Mediów zidentyfikował aż 436 artykułów (359 wyłączając publikacje z deutsch.news-pravda.com i portali stricte propagandowych powołujących się bezpośrednio na rt.com) w zagranicznych portalach, w których już w tytule pojawiała się Polska (najczęściej wraz z krajami bałtyckimi) w kontekście rzekomej odpowiedzialności za wojnę w Ukrainie.

  • 47 proc. publikacji zawierało w tytule bezpośrednie przypisanie winy (np. Angela Merkel obwinia Polskę i państwa bałtyckie za rozpoczęcie wojny na Ukrainie, Angela Merkel twierdzi, że Polska i państwa bałtyckie ponoszą odpowiedzialność za wojnę Putina na Ukrainie, Merkel obwiniła Polskę i kraje bałtyckie za agresję Putina na Ukrainę),
  • 53 proc. odnosiło się do winy pośredniej (np. Merkel obwinia Polskę i państwa bałtyckie o blokowanie rozmów z Putinem, aby uniknąć wojny na Ukrainie, Merkel: Polska i kraje bałtyckie ponoszą część winy za inwazję Putina na Ukrainę, Angela Merkel oskarża Polskę i państwa bałtyckie o pośredni udział w ataku Rosji na Ukrainę).

Najwięcej takich publikacji z odpowiedzialnością/współodpowiedzialnością Polski w tytule odnotowano w Rumunii, Rosji i Niemczech.

„Istotny jest tu efekt wzmocnienia kontekstu narodowego – w każdym kraju wiadomość dopasowywana jest do lokalnych napięć i emocji, co zwiększa jej siłę oddziaływania. W Polsce przekaz o rzekomych oskarżeniach Merkel trafia we  wrażliwy obszar emocji wokół bezpieczeństwa, suwerenności i stosunków z Niemcami. W innych państwach, jak Serbia, podbija narracje antyzachodnie. Właśnie dlatego monitoring transnarodowy jest dziś kluczowy dla zrozumienia mechanizmu działania współczesnej dezinformacji” – podsumowuje ekspert IMM.

O badaniu:

Analizę przeprowadzono na podstawie treści w zagranicznych portalach internetowych opublikowanych w dniach 3–7 października 2025 r.

Zdjęcie główne: youtube.com/Partizán

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj