wywiad z... Barbarą Sołtysińską o wartości Agnieszki Radwańskiej

dodano: 
26.07.2012
komentarzy: 
0

PRoto.pl: Ile według pani warty jest w tym momencie wizerunek Agnieszki Radwańskiej? Jak wypada ona na tle innych sportowców, celebrytów, znanych osób?

Barbara Sołtysińska, dyrektor strategiczny MSL Warsaw: Wszystko zależy od tego, w jaki sposób ten wizerunek miałby być wykorzystany. Koszt współpracy jest uwarunkowany m.in. tym w jakich kanałach prowadzona byłaby kampania, przez jaki czas, jaki byłby jej cel i dla jakiej marki miałaby być prowadzona. Inny jest zupełnie koszt samego zaangażowania ambasadora do działań PR a i inny do zasięgowej i wielokanałowej kampanii reklamowej. Osobiście jestem przeciwna podawaniu jednej kwoty za wykorzystanie wizerunku, bo w rzeczywistości zależy ona od bardzo wielu, bardzo różnych czynników.

PRoto.pl: Gdyby jednak szacować wartość wizerunku Radwańskiej, to gdzie uplasowałaby się w zestawieniu z innymi celebrytami? Czy posiadają państwo tego typu wyliczenia w ramach CeMMy?

Barbara Sołtysińska, dyrektor strategiczny MSL Warsaw: To zależy od tego, w jakiej konkretnie miałaby wziąć udział kampanii. To co proponujemy w CeMMie markom i również celebrytom, to określenie potencjału wykorzystania w bardzo konkretnych warunkach. Nowa usługa opiera się na badaniu wizerunku znanych osób oraz ocenie potencjału dopasowania ich do konkretnych marek, a także rekomendacji odpowiedniej kwoty za współpracę. Dostarcza odpowiedzi nie tylko na pytania „Kto?”, „Dla kogo?”, ale także „W jaki sposób?”. Pomaga markom krok po kroku przełożyć zaangażowanie znanej osoby na realny wynik biznesowy firmy.

PRoto.pl: Jak według pani Polacy odbierają Agnieszkę Radwańską. Jak ją oceniają oraz jak wypada ona w klasyfikacji państwa narzędzia CebraScore pod względem: sympatii, rozpoznawalności i szumu medialnego.

Barbara Sołtysińska, dyrektor strategiczny MSL Warsaw: Mogę powiedzieć tylko o swoich odczuciach, ponieważ nie dysponujemy w tym momencie aktualnymi wynikami badań. Na podstawie tego, co obserwuję w mediach, przede wszystkim w internecie, wnioskuję, że sukcesy Agnieszki bardzo przyczyniły się do wzrostu sympatii. Uważam, że stała się dobrem narodowym. Myślę, że jeżeli będzie odnosiła kolejne sukcesy, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że pojawi się w Polsce prawdziwa „Isiomania”. Rozpoznawalność od pewnego czasu miała już dość wysoką, więc myślę, że mogło to jeszcze dodatkowo ją zwiększyć, ale tutaj przypuszczam, że nie ma aż tak dużej zmiany jak w kwestii sympatii. Szum medialny, jak pokazuje raport przygotowany przez Instytut Monitorowania Mediów, był ogromny. Bardzo wartościowe jest też to, że sukcesy i ostatni mecz były komentowane przez bardzo różne grupy osób. To znaczy, że faktycznie Agnieszka weszła na pułap dobra narodowego i była obiektem powszechnego zainteresowania już nie tylko osób, które oglądają tenisa, już nie tylko swoich fanów, ale generalnie Polaków.

PRoto.pl: Proszę określić z jakich - według pani- branż firmy  mogłyby być najbardziej zainteresowane współpracą i wykorzystaniem wizerunku Radwańskiej. Do jakiego profilu najbardziej pasuje nasza tenisistka?

Barbara Sołtysińska, dyrektor strategiczny MSL Warsaw: Myślę, że współpraca z nią może być dobra dla marek, które nie są jeszcze tak bardzo rozpoznawalne i chcą to zmienić. Druga grupa to marki, które chcą przetransferować pozytywne cechy Agnieszki na siebie. Agnieszka jest postrzegana jako osoba która dąży do celu, nie ma dla niej rzeczy niemożliwych, osiąga sukcesy. Dlatego uważam, że znakomicie może wzmocnić pozycjonowanie marek w tym obszarze. Rekomendując markę, bardziej patrzyłabym na jej osobowość i pozycjonowanie, a nie na konkretną branżę.

PRoto.pl: A gdyby miała pani się podjąć oceny decyzji, która została niedawno ogłoszona, na temat rozpoczętej współpracy Agnieszki Radwańskiej z Amicą, dzięki której będzie ona promować tę markę. Czy według pani pasuje ona do tej firmy i branży? Czy jest to jednak kontrowersyjna decyzja?

Barbara Sołtysińska, dyrektor strategiczny MSL Warsaw: Przyznam szczerze, że może to być zarówno strzał w dziesiątkę, jak i marketingowa porażka. Nie możemy tego ocenić, bo nie znamy planów Amiki. Możliwe, że jest to element bardzo przemyślanej strategii marketingowej, która przełoży się na świetne wyniki biznesowe. Jeżeli natomiast decyzja została podjęta, bo Agnieszka odnosi sukcesy i nie stoi za tym strategia - nie ma pomysłu, jak ten sukces skapitalizować, nie ma w tym idei, to kampania może okazać się jedynie wydatkiem, a nie inwestycją.

PRoto.pl: Czym spowodowany jest fakt, iż polscy sportowcy zarabiają na kontraktach reklamowych zdecydowanie mniej niż ich zagraniczni konkurenci? Nie podpisują poza granicami kraju umów sponsorskich. Czy jest szansa, że zmieni się to w przyszłości, biorąc pod uwagę rosnącą popularność Radwańskiej oraz niektórych naszych  piłkarzy (Szczęsny, Lewandowski, Piszczek, Błaszczykowski) na zachodzie?

Barbara Sołtysińska, dyrektor strategiczny MSL Warsaw: Decyzje marek o sponsoringu tak samo w Polsce, jak i na świecie, są podejmowane między  innymi na podstawie rozpoznawalności, sympatii i pozytywnego szumu medialnego. Wszystkie te wskaźniki są związane są bezpośrednio z sukcesami naszych sportowców, więc im więcej ich będzie, tym większa szansa na coraz ciekawsze propozycje.

Rozmawiał Marcin Trzepla

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin