Naciśnij przycisk odtwarzania, aby odsłuchać tę zawartość
1x
Szybkość odtwarzania- 0.5
- 0.6
- 0.7
- 0.8
- 0.9
- 1
- 1.1
- 1.2
- 1.3
- 1.5
- 2
Ewa Szejner szefem polskiego Graylinga (dawnego Mmd). redakcja proto.pl: była już pani szefem mmd w polsce od 2007 do 2009, jakie to uczucie znów zasiąść na stanowisku zarządzającego agencją? ewa szejner, prezes agencji grayling (dawne mmd):tak naprawdę nigdy nie przestałam być szefem agencji. w momencie pojawienia się nowego dyrektora regionalnego, zastępującego poprzedniego, podzieliłam się z nim odpowiedzialnością za różne procesy w firmie. teraz w grayling, pełna odpowiedzialność za zarządzanie firmą spoczywa na mnie. red. proto.pl: czego wynikiem jest ta zmiana sytuacji i stanowisk. globalnej strategii firmy? es: olivier riviere przeszedł do centrali i jak się pani domyśliła jest to wynik globalnej strategii firmy grayling, która różni się od dotychczasowej wizji mmd, w której dyrektorzy regionalni byli bliżej lokalnych rynków, na obszarach których działali. grayling postawił na centralizację pewnych funkcji, i te zadania, którymi głównie zajmował się olivier, tj regionalny nowy biznes czy regionalny client servicing zostały przeniesione na poziom centrali. przykładem tego procesu może być również nowo powstały zespół składający się z – heads of global industry sectors, w którym poszczególne osoby odpowiadają na poziomie globalnym za rozwój kompetencji agencji w poszczególnych obszarach (branża energetyczna, ochrona zdrowia, usługi finansowe, it, czy public affairs i government relations). red.: co zmienia to zatem w strategii całej firmy? es: po pierwsze wprowadza nas to do ligi graczy walczących o globalne biznesy. oznacza to możliwość obsługiwania jednego klienta na kilkudziesięciu nawet rynkach. właśnie to umożliwia skala 40 krajów i 70 biur grayling. po drugie, dochodzą względy praktycznie, np. jedna faktura rozliczająca usługi pr prowadzone na kilkudziesięciu rynkach. wreszcie połączenie nas w większą rodzinę pozwoli na urzeczywistnienie planu korzystania z „collective intelligence” i umożliwi wprowadzenie bardziej otwartego i nieskażonego lokalnymi przyzwyczajeniami myślenia. red. o jakich lokalnych przyzwyczajeniach pani mówi. czy nie jest tak, że działając na lokalnym rynku agencja brać pod uwagę to, jak myślą mieszkańcy danego kraju, co jest dla nich ważne, także w komunikacji? es: oczywiście, że tak. dzięki centralizacji możemy jednak korzystać z doświadczeń rynków bardzo dojrzałych. patrząc na przykład na to, jak w stanach zjednoczonych rozwija się employer branding czy jak pr jest wykorzystywany w zarządzaniu konfliktami między pracownikami, łatwo przewidzieć, co może wydarzyć się u nas i mieć już gotowe rozwiązania, bazujące na analogicznych sytuacjach zagranicą. red.: a jak ta wizja i nowa strategia przekłada się na wyniki finansowe? jakich mają państwo nowych klientów-umowy? es: jako grayling udało się nam wygrać kilka projektów lokalnie, z których jesteśmy bardzo dumni, obecnie finalizujemy umowy z klientami z branży fmcg, paliwowej oraz it. ogłoszenie tych wygranych to kwestia kilku tygodni. nasza globalna strategia już przynosi pierwsze rezultaty – niedawno przygotowaliśmy ogólnoświatowe studium na temat postrzegania produktów zdrowotnych dla zwierząt dla międzynarodowej federacji ds. zdrowia zwierząt (ifah). rozmawiała kinga kubiak.
Redakcja PRoto.pl: Była już Pani szefem Mmd w Polsce od 2007 do 2009, jakie to uczucie znów zasiąść na stanowisku zarządzającego agencją?
Ewa Szejner, prezes agencji Grayling (dawne Mmd):Tak naprawdę nigdy nie przestałam być szefem agencji. W momencie pojawienia się nowego dyrektora regionalnego, zastępującego poprzedniego, podzieliłam się z nim odpowiedzialnością za różne procesy w firmie. Teraz w Grayling, pełna odpowiedzialność za zarządzanie firmą spoczywa na mnie.
Red. PRoto.pl: Czego wynikiem jest ta zmiana sytuacji i stanowisk. Globalnej strategii firmy?
ES: Olivier Riviere przeszedł do centrali i jak się Pani domyśliła jest to wynik globalnej strategii firmy Grayling, która różni się od dotychczasowej wizji Mmd, w której dyrektorzy regionalni byli bliżej lokalnych rynków, na obszarach których działali. Grayling postawił na centralizację pewnych funkcji, i te zadania, którymi głównie zajmował się Olivier, tj regionalny nowy biznes czy regionalny client servicing zostały przeniesione na poziom centrali. Przykładem tego procesu może być również nowo powstały zespół składający się z – Heads of Global Industry Sectors, w którym poszczególne osoby odpowiadają na poziomie globalnym za rozwój kompetencji agencji w poszczególnych obszarach (branża energetyczna, ochrona zdrowia, usługi finansowe, IT, czy public affairs i government relations).
Red.: Co zmienia to zatem w strategii całej firmy?
ES: Po pierwsze wprowadza nas to do ligi graczy walczących o globalne biznesy. Oznacza to możliwość obsługiwania jednego klienta na kilkudziesięciu nawet rynkach. Właśnie to umożliwia skala 40 krajów i 70 biur Grayling. Po drugie, dochodzą względy praktycznie, np. jedna faktura rozliczająca usługi PR prowadzone na kilkudziesięciu rynkach. Wreszcie połączenie nas w większą rodzinę pozwoli na urzeczywistnienie planu korzystania z „collective intelligence” i umożliwi wprowadzenie bardziej otwartego i nieskażonego lokalnymi przyzwyczajeniami myślenia.
Red. O jakich lokalnych przyzwyczajeniach Pani mówi. Czy nie jest tak, że działając na lokalnym rynku agencja brać pod uwagę to, jak myślą mieszkańcy danego kraju, co jest dla nich ważne, także w komunikacji?
ES: Oczywiście, że tak. Dzięki centralizacji możemy jednak korzystać z doświadczeń rynków bardzo dojrzałych. Patrząc na przykład na to, jak w Stanach Zjednoczonych rozwija się employer branding czy jak PR jest wykorzystywany w zarządzaniu konfliktami między pracownikami, łatwo przewidzieć, co może wydarzyć się u nas i mieć już gotowe rozwiązania, bazujące na analogicznych sytuacjach zagranicą.
Red.: A jak ta wizja i nowa strategia przekłada się na wyniki finansowe? Jakich mają Państwo nowych klientów-umowy?
ES: Jako Grayling udało się nam wygrać kilka projektów lokalnie, z których jesteśmy bardzo dumni, Obecnie finalizujemy umowy z klientami z branży FMCG, paliwowej oraz IT. Ogłoszenie tych wygranych to kwestia kilku tygodni. Nasza globalna strategia już przynosi pierwsze rezultaty – niedawno przygotowaliśmy ogólnoświatowe studium na temat postrzegania produktów zdrowotnych dla zwierząt dla Międzynarodowej Federacji ds. Zdrowia Zwierząt (IFAH).
Rozmawiała Kinga Kubiak