Naciśnij przycisk odtwarzania, aby odsłuchać tę zawartość
1x
Szybkość odtwarzania- 0.5
- 0.6
- 0.7
- 0.8
- 0.9
- 1
- 1.1
- 1.2
- 1.3
- 1.5
- 2
PIP skontrolowała Amazona w Polsce. państwowa inspekcja pracy skontrolowała centra logistyczne firmy amazon w polsce. w portalu gazetaprawna.pl czytamy o wynikach audytu. instytucja miała zastrzeżenia do kilku rzeczy, m.in. do wysokiego obciążenia pracowników, braku odpowiedniej liczby krzeseł czy trudności w dostępie do wody z saturatorów. gazetaprawna.pl pisze też o normach, które mają wyrabiać pracownicy centrów logistycznych – w niektórych okresach roku mają wzrastać one do poziomów trudnych do zrealizowania dla niektórych osób. rzeczniczka amazona marzena więckowska w rozmowie ze źródłem wyjaśniła m.in., że cele ustalane są nie przez pracodawcę, a przez samych zatrudnionych. „sprawdzamy wyniki osiągnięte przez pracowników danego procesu w każdym centrum w okresie poprzedzających czterech tygodni, które stają się celami na kolejne cztery tygodnie. oznacza to, że są okresy, w których cele są wyższe, ale i takie, w których spadają one do niższych poziomów” – czytamy na gazetaprawna.pl. więckowska dodała też: „nasi pracownicy mają swobodny dostęp do toalet i dystrybutorów z wodą rozłożonych równomiernie na terenie hali, a także w kantynach i licznych miejscach odpoczynku. naszym priorytetem jest pełna zgodność z prawem pracy i jeśli coś wymaga poprawy, poprawiamy to”. pip interesuje się amazonem od dłuższego czasu. o skontrolowanie pracodawcy wnioskował m.in. związek nszz „solidarność”; sprawą interesuje się także ministerstwo pracy. wcześniej amazon samodzielnie zlecał audyty firmom zewnętrznym. gazetaprawna.pl zwraca jednak uwagę, że ich wyniki różniły się od raportu pip. (mp). czytaj więcej: nyt atakuje amazona za warunki pracy. prezes firmy odpowiada: „artykuł nie opisuje firmy, jaką znam”.
Państwowa Inspekcja Pracy skontrolowała centra logistyczne firmy Amazon w Polsce. W portalu gazetaprawna.pl czytamy o wynikach audytu.
Instytucja miała zastrzeżenia do kilku rzeczy, m.in. do wysokiego obciążenia pracowników, braku odpowiedniej liczby krzeseł czy trudności w dostępie do wody z saturatorów. Gazetaprawna.pl pisze też o normach, które mają wyrabiać pracownicy centrów logistycznych – w niektórych okresach roku mają wzrastać one do poziomów trudnych do zrealizowania dla niektórych osób.
Rzeczniczka Amazona Marzena Więckowska w rozmowie ze źródłem wyjaśniła m.in., że cele ustalane są nie przez pracodawcę, a przez samych zatrudnionych. „Sprawdzamy wyniki osiągnięte przez pracowników danego procesu w każdym centrum w okresie poprzedzających czterech tygodni, które stają się celami na kolejne cztery tygodnie. Oznacza to, że są okresy, w których cele są wyższe, ale i takie, w których spadają one do niższych poziomów” – czytamy na gazetaprawna.pl. Więckowska dodała też: „Nasi pracownicy mają swobodny dostęp do toalet i dystrybutorów z wodą rozłożonych równomiernie na terenie hali, a także w kantynach i licznych miejscach odpoczynku. Naszym priorytetem jest pełna zgodność z prawem pracy i jeśli coś wymaga poprawy, poprawiamy to”.
PIP interesuje się Amazonem od dłuższego czasu. O skontrolowanie pracodawcy wnioskował m.in. związek NSZZ „Solidarność”; sprawą interesuje się także Ministerstwo Pracy. Wcześniej Amazon samodzielnie zlecał audyty firmom zewnętrznym. Gazetaprawna.pl zwraca jednak uwagę, że ich wyniki różniły się od raportu PIP. (mp)
Czytaj więcej: NYT atakuje Amazona za warunki pracy. Prezes firmy odpowiada: „artykuł nie opisuje firmy, jaką znam”