W Marketingu w Praktyce czytamy o potrzebie promocji i marketingu w działaniach kulturalnych. Zdaniem autora artykułu, Piotra Zawadzkiego, przy coraz większej komercjalizacji kultury ideowcy muszą przekształcić się w menedżerów, a instytucje kultury – w sprawnie działające przedsiębiorstwa. Dlatego w plan przygotowań przedstawienia czy koncertu powinno się włączyć działania promocyjne.
Nie wystarcza już plakat czy ulotka, trzeba dotrzeć do mediów, zwłaszcza lokalnych i do internetu. „Zdobycie widzów, a także wcześniej sponsorów, wymaga (…) podjęcia zintegrowanych działań w zakresie szeroko rozumianego marketingu-mix” – zaznacza autor artykułu. Oznacza to m. in. konieczność orientowania się w kulturalnych potrzebach społeczeństwa i finansowych możliwościach przeciętnego Polaka zwłaszcza dlatego, że „oferowany przez instytucje kulturalne produkt nie ma materialnego charakteru”, a telewizja wygrywa z wizytą w teatrze.
Ponadto „kultura (…) musi wychodzić do swoich odbiorców”, a instytucja komunikować z nimi bezpośrednio poprzez swoich pracowników. Poważnym zadaniem jest także znalezienie sponsora i przekonanie go, że dzięki wsparciu wydarzeń kulturalnych może on budować wizerunek mecenasa sztuki. Zdaniem Zawadzkiego, nie można upodabniać sztuki wysokiej do masowej, bo bywalcy teatrów czy muzeów pojawiają się w nich zwykle ze względu na ich specyfikę. Dlatego warto zadbać o wyróżnienie tych elementów, które są dla danej dziedziny sztuki i dla miejsca jego wystawiania wyjątkowe i prestiżowe.