Przetargi za 400 mln zł nie ruszyły... bo są niepotrzebne
Wciąż nie ruszyły zapowiadane przez Ministerstwo Gospodarki przetargi na promocję 15 branż eksportowych. Wstrzymanie wartych 400 mln zł kampanii wynika z roszad kadrowych w Ministerstwie oraz nastawienia urzędników. „(…) już wspominają, iż eksport i tak bez wparcia radzi sobie bardzo dobrze…” – mówi na łamach Rzeczpospolitej Adam Pstrągowski, prezes S&A.
Jak czytamy, termin ogłoszenia przetargów na wykorzystanie 400 mln zł na promocję polskiego eksportu przesuwa się już od listopada zeszłego roku. Rozstrzygnięcie pierwszego z nich biuro prasowe resortu zapowiada obecnie na drugi kwartał 2011.
Nie wiadomo jednak, czy nie nastąpią kolejne opóźnienia. „Obawiamy się, że program się rozmyje, a środki mogą trafić na inny cel” – mówi na łamach gazety Pstrągowski. Według przedstawicieli biznesu powodem opóźnień są przede wszystkim ciągłe zmiany kadrowe w Ministerstwie. „Każda nowa osoba twierdzi, że najpierw musi się zapoznać z dokumentami. Dlatego coraz mniej osób wierzy, że program kiedykolwiek ruszy” – wyznaje Rzeczpospolitej prezes jednej z firm meblarskich. (iw)