Czy nawet największy szum wokół marki w mediach społecznościowych przekłada się na wyniki firmy? „Nie widzimy żadnego statystycznie istotnego związku pomiędzy naszym szumem a krótkoterminową sprzedażą” – stwierdził Eric Schmidt, Senior Manager strategii marketingowej i insightów w Coca-Coli.
Nie można jednak zaprzeczyć, że konsumenci radzą się innych w społecznościówkach przed planowanymi zakupami. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez magazyn Forbes. Trzy czwarte respondentów stwierdziło, że posty marek wpływają na ich decyzje zakupowe. Zaś „czterech na pięciu amerykańskich respondentów twierdzi, że posty zamieszczane przez ich znajomych w mediach społecznościowych bezpośrednio wpłynęły” na wybór danego produktu – czytamy w magazynie Rynki Alkoholowe. Do najbardziej wpływowych portali możemy zaliczyć LinkedIna, Facebooka oraz YouTube’a.
Efektywne i tanie badania konsumenckie? Świetnie sprawdzają się w tym społecznościówki. Z takiej opcji skorzystała np. firma Frito-Lay, która zapytała fanów na FB, jaki nowy smak chipsów koncern powinien wprowadzić. „W krótkim czasie okazało się, że inny smak wybrali mieszkańcy Kalifornii, a inny nowojorczycy. Badanie dowiodło więc, że miejsce zamieszkania jest jednym z podstawowych wskaźników, jakim należy kierować się podczas wprowadzania produktu na rynek” – czytamy w magazynie. Jest jeszcze druga strona medalu, która już nie jest taka optymistyczna. Na przykładzie Coca-Coli, która ma prawie 65 mln fanów na FB, widać, że szum w społecznościówkach nie przekłada się na krótkoterminową sprzedaż. „Badania amerykańskiego koncernu powinny przynajmniej dać do myślenia tym, którzy inwestują duże pieniądze w kampanie social media, ślepo i bezpodstawnie wierząc, że przyniesie to pozytywne rezultaty” – podsumowuje autor tekstu. (kg)