Vinted ukarane przez UOKiK. Za brak przejrzystych informacji

dodano: 
10.05.2022
komentarzy: 
0

Vinted zostało ukarane przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ponad 5,3 mln zł kary musi zapłacić litewska spółka Vinted, do której należy aplikacja do sprzedaży odzieży o tej samej nazwie. W ocenie urzędu działania firmy mogły skłonić konsumentów do podjęcia niekorzystnych dla siebie decyzji i stracić czas oraz pieniądze.

Prezes UOKiK we wrześniu 2021 roku wszczął postępowanie przeciw spółce i postawił jej dwa zarzuty związane z nieprawidłowościami zgłaszanymi przez konsumentów. Zakwestionował takie działania serwisu jak nieinformowanie o warunkach odblokowania pieniędzy ze sprzedaży i o tym, jak nie dopłacać do „Ochrony Kupującego”.

Jak czytamy w komunikacie prasowym, do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Europejskiego Centrum Konsumenckiego wpływały skargi na platformę Vinted.pl.

Sprzedający skarżyli się na brak informacji o tym, że dostęp do zarobionych pieniędzy może się wiązać z koniecznością spełnienia dodatkowych warunków związanych z weryfikacją tożsamości. Jeśli konsument nie przedstawił dokumentu na żądanie dostawcy usług płatniczych, czyli spółki ADYEN, spółka mogła mu zablokować pieniądze ze sprzedaży. „O tym, że wypłata środków może być uzależniona od potwierdzenia tożsamości, spółka nie informowała w należyty sposób” – przekazuje UOKiK. Jak czytamy, konsument nie dowiadywał się o tym z regulaminu platformy czy podczas zakładania e-portfela, w którym gromadzone są środki z transakcji przeprowadzonych na Vinted.pl. Regulamin serwisu zawierał jedynie informację, że pieniądze z e-portfela można w każdej chwili przelać na swoje konto bankowe. „Wiadomość o konieczności weryfikacji tożsamości przychodziła zbyt późno – już po przeprowadzeniu transakcji. Nie było w niej też szczegółów, jakie wymagania powinny spełniać przekazane dokumenty (np. odrzucane były skany z zaczernionymi niektórymi danymi albo wyciągi bez logo banku)” – dowiadujemy się.

Urząd zwraca uwagę, że to konsumenci podejmują decyzję, czy chcą przekazać informacje i dokumenty dotyczące tożsamości podmiotowi obsługującemu płatność, i podkreśla, że nie kwestionuje możliwości weryfikowania danych konsumentów, a jedynie brak informacji o tym na wcześniejszym etapie.

Jak dalej czytamy, w kwietniu 2022 roku spółka zrezygnowała ze stosowania tej praktyki, co „było kluczowe dla obniżenia kary”, a także zaczęła lepiej informować o obowiązkach związanych z weryfikacją tożsamości.

W przypadku kupujących problemem jest natomiast brak informacji o sposobie zakupu bez ponoszenia opłaty za „Ochronę Kupującego”, która zapewnia zwrot pieniędzy, jeśli nabyty przedmiot nie zostanie wysłany lub dotrze uszkodzony, a także gwarantuje bezpieczną płatność. UOKiK zwraca uwagę, że mimo że spółka dopuszcza transakcje bez „Ochrony Kupującego”, nigdzie nie wyjaśniono, w jaki sposób można skorzystać z takiego trybu. „Kupujący musi się sam domyślić, żeby kliknąć w przycisk »Zapytaj o przedmiot« i w trakcie rozmowy ze sprzedającym uzgodnić sposób przekazania kupionych rzeczy i zapłaty za nie. Natomiast kliknięcie w przycisk »Kup teraz« automatycznie wiąże się z naliczeniem opłaty za »Ochronę Kupującego«, która wynosi 2,9 zł plus 5 proc. ceny” – wyjaśnia urząd.

UOKiK przekazuje, że jego decyzja nie oznacza, że firma jest zobowiązana umożliwiać zakup bez dodatkowych opłat, ale powinna informować o takiej możliwości, jeśli ją przewiduje. Jeśli z kolei zakup byłby możliwy wyłącznie z „Ochroną Kupującego”, opłata za tę usługę powinna zostać uwzględniona w prezentowanej cenie produktów, a nie być doliczana na ostatnim etapie transakcji. Dowiadujemy się, że spółka mimo trwającego postępowania nie zrezygnowała z kwestionowanej praktyki. W związku z tym prezes UOKiK nakazał w decyzji jej zaniechanie.

Za obie praktyki łączne kary finansowe wynoszą ponad 5,3 mln zł. Spółka musi też poinformować konsumentów o wydanej decyzji i zakwestionowanych praktykach w serwisie Vinted.pl i na Facebooku. (mb)

X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin