Paraolimpijczycy. Dlaczego nie są medialni?

dodano: 
29.09.2016

Autor:

Anna Kozińska
komentarzy: 
0

Na to pytanie odpowiedzieli zarówno specjaliści od wizerunku, jak i sami zainteresowani – Natalia Partyka i Wojciech Makowski.

39 – tyle medali w tegorocznych Igrzyskach Paraolimijskich zdobyli reprezentanci Polski. Tym samym zajęli 10 miejsce w klasyfikacji medalowej. Mimo osiągnięć, w mediach stosunkowo mało można usłyszeć o ich sukcesach, zwłaszcza biorąc pod uwagę szum medialny wokół sportowców rywalizujących wcześniej w Igrzyskach Olimpijskich. Jaka jest tego przyczyna, kto za to odpowiada i czy sytuacja się zmienia?

Rozgrzewka

„Budowanie popularności sportu osób niepełnosprawnych to proces” – podkreśla Piotr Glinkowski, Account Director w Arskom Group. Zwraca przy tym uwagę, że porównując Igrzyska Paraolimpijskie z tymi, w których udział biorą pełnosprawni sportowcy, należy pamiętać o bardzo długiej historii drugiego z wymienionych wydarzeń. Sięga ona starożytnej Grecji, podczas gdy pierwsze Igrzyska Paraolimpijskie zorganizowano dopiero w 1960 roku. Z historią Igrzysk Olimpijskich wiąże się prestiż. Nie sposób przebić je rangą – twierdzi Jędrzej Hugo-Bader, Account Director w Havas Sports & Entertainment. Co więcej, Paraolimpiada jest jego zdaniem traktowana jako impreza „towarzysząca” Igrzyskom Olimpijskim, co przekłada się na zainteresowanie odbiorców. „Takie są realia i trudno z tym polemizować” – dodaje.

Kto nie jest fanem – media czy odbiorcy?

Ekspert z Havas Sports & Entertainment twierdzi, że trudno obarczać winą media. Chcą one bowiem pokazywać to, co interesuje odbiorców. Ma zatem tutaj znaczenie oglądalność, bo - jak podkreśla Glinkowski - „sportem rządzą kibice”. Jednak ci polscy „ciągle tego sportu się uczą i potrzeba czasu, aby ruch paraolimpijski choć w małym stopniu zaczął dorównywać olimpijskiemu” – zaznacza dwukrotna złota medalista Igrzysk Paraolimpijskich w Rio Natalia Partyka. Jej zdaniem media są mniej zainteresowane ruchem paraolimpijskim i jego zawodnikami. Na potwierdzenie swojej opinii mówi o różnicy w liczbie reporterów wysyłanych na Igrzyska Olimpijskie i Paraolimpijskie - wspomina o około trzech akredytowanych dziennikarzach z Polski na Paraolimpiadzie. Wojciech Makowski, niewidomy pływak, który wywalczył srebrny medal Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de Janeiro w rywalizacji na 100 metrów stylem grzbietowym, uważa, że mało mówi się o sukcesach paraolimpijczyków, ponieważ nie wiedzą o nich same media. „Niezbędnym jest, aby zawodnicy, a najlepiej organizacje odpowiedzialne za sport osób niepełnosprawnych, stale informowały media o dokonaniach sportowców niepełnosprawnych i zapoznawały je z regułami obowiązującymi w nim, aby liczyć na jakaś zmianę” – podkreśla.

Sportowa gorączka

Jak jest z kibicowaniem Polaków? Czy większe emocje wywołują w nich sportowe zmagania pełnosprawnych czy niepełnosprawnych zawodników? W tym wypadku – co osoba, to opinia.

Zdaniem Partyki to paraolimpijczycy wzbudzają większe emocje, a to dlatego, że za każdym z nich „kryje się jakaś historia do przekazania światu i oni mogą nie tylko być przykładem, że nie należy się poddawać w chwili zwątpienia,  ale przede wszystkim motywują innych do działania i pracy nad sobą”. Z zawodniczką zgadzają się Hugo-Bader, Jaskółka i Glinkowski, który twierdzi, że niepełnosprawnych sportowców ceni się nie tylko za sportowe osiągnięcia. „To herosi, bohaterowie naszych czasów, którzy nie tylko medalami, ale często samymi startami udowadniają, że warto wierzyć i warto mieć marzenia” – podkreśla. Odmienną opinię w tej kwestii ma Makowski. Według niego, obu sportom towarzyszą identyczne emocje. „Występuje tu i rywalizacja, i walka o jak najlepszy rezultat” – dodaje.

„Waiting All Night” – Rudimental. Teledysk powstał z inspiracji postawą Kurta Yaegera, gwiazdy BMX, który w 2006 roku uległ wypadkowi, po którym amputowano mu nogę, po czym wrócił do życiowej i zawodowej aktywności.

Dyskryminacja?

W tej kwestii jest pełna zgoda – dyskryminacja to za duże słowo. Jak podkreśla specjalista z Havas Sports & Entertainment, „to, że paraolimpijczycy spotykają się z mniejszą uwagą niż olimpijczycy, nie wynika z ich niepełnosprawności”. Zarówno rzecznik prasowy Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego Marcin Jaskółka, jak i Makowski nie doszukują się świadomej marginalizacji paraolimpijczyków, a jako przyczynę mniejszego zainteresowania ich sukcesami wskazują niewiedzę odbiorców.

Falstart

Dane, którymi podzielił się z nami Jaskółka, zaprzeczają stwierdzeniu, że w mediach o paraolimpijczykach jest cicho:

„Po raz pierwszy w historii Telewizja Polska zaplanowała ponad 110 godzin relacji z 12-dniowych Igrzysk Paraolimpijskich oraz ponad 160 godzin relacji w internecie. Dało to w sumie ponad 280 godzin przekazów. Warto też podkreślić, że oprócz zmagań sportowców z niepełnosprawnościami, transmitowano ceremonie otwarcia oraz zamknięcia. Wszystkie bloki studyjne, transmisje i retransmisje oraz bloki powtórkowe były tłumaczone na język migowy. W ramówkach TVP1 i TVP Sport zaplanowano nocne, około trzygodzinne codzienne bloki transmisyjno-retransmisyjne – od ok. godz. 23:00 do ok. 2:40. Były one wzbogacone studiami i nie zabrakło w nich paraolimpijskich ciekawostek oraz bieżących materiałów reporterskich z Rio. Codziennie rano, w Jedynce ok. godz. 8:30  emitowano 12-minutowe programy »Nasze Rio«, a ok. godz. 20:10 kroniki paraolimpijskie »Polacy w Rio«. W TVP Sport, oprócz wspólnego z TVP1 wieczornego pasma transmisyjnego, po południu pokazywano ok. 90-minutowe podsumowania każdego dnia na igrzyskach”.

Promocja sportu niepełnosprawnych

Zdaniem Partyki to właśnie telewizja jest miejscem, gdzie powinny być pokazywane sportowe zmagania osób z niepełnosprawnościami. A to dlatego, że „obraz z tych wydarzeń sportowych trafia do szerokiego grona odbiorców”.

Dzisiaj jednak nie można zapomnieć o social mediach. To tam, jak zaznacza Hugo-Bader, internauci dzielą się swoimi uwagami dotyczącymi np. czasu antenowego poświęconego zmaganiom paraolimpijczyków oraz olimpijczyków, a także wyrażają uznanie i szacunek dla hartu ducha, pracy i dokonań osób niepełnosprawnych.

Wszyscy, mówiąc o obecności paraolimpijczyków w mediach, również społecznościowych, podkreślają rolę Michała Pola, attaché prasowego polskiej reprezentacji olimpijskiej, redaktora „Przeglądu Sportowego” i serwisów sportowych Grupy Onet-RASP. Jaskółka podkreśla, że Pol w swoich kanałach social mediowych o igrzyskach komunikował w sposób nowoczesny, a za pośrednictwem swoich felietonów opisujących historie polskich sportowców, docierał zasięgowo do wielu osób w Polsce.  On „Igrzyska Paraolimpijskie w Rio wyniósł na zupełnie inny, medialny poziom” – podkreśla Glinkowski. Zaznacza przy tym, że Pol ma ponad 370 tys. followersów na Twitterze, co sprawia, że jest jednym z najpopularniejszych dziennikarzy w tym serwisie.

Jaskółka zwraca również uwagę na kampanie promocyjne przeprowadzone przed Igrzyskami Paraolimpijskimi w Rio przez markę 4F oraz PKN Orlen. Jego zdaniem te działania „podkreśliły wartość ruchu paraolimpijskiego i sportowców z niepełnosprawnościami oraz pokazały, że paraolimpijczycy mogą być doskonałym nośnikiem reklamy”.

Skok w dal

Czy w przyszłości o paraolimpijczykach będziemy słyszeć więcej? Glinkowski jest o tym przekonany i już teraz zauważa, że co cztery lata różnica w wynikach oglądalności zmagań pełnosprawnych i niepełnosprawnych olimpijczyków zaciera się coraz bardziej. „Paraolimpijczycy wychodzą z cienia i robią to w wielkim stylu” – dodaje. Partyka liczy na to, że o letnich Igrzyskach Paraolimpijskich w Tokio 2020 będzie głośno i pokazanie pierwszej w historii relacji i transmisji z igrzysk w Rio w Telewizji Polskiej to dopiero początek.

By móc prognozować, jak będzie za kilka czy kilkanaście lat, warto przypomnieć, jak było wcześniej. Jaskółka podkreśla, że aktywności komunikujących o zmaganiach paraolimpijczyków przed Igrzyskami w Rio było niewiele. Telewizja robiła to jedynie w formie krótkich podsumowań z każdego dnia, prasa zaś ograniczała się do informowania o najważniejszych wynikach sportowców – zaznacza. O wzmożeniu aktywności medialnej można było mówić jedynie w trakcie wydarzenia, do momentu jego zakończenia. Jak zaznacza rzecznik Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, „również firmy w Polsce inwestujące swój kapitał finansowy w marketing sportowy nie wykorzystywały potencjału reklamowego ruchu paraolimpijskiego oraz sportowców z niepełnosprawnościami”.  Za przełomowy moment dla mediów na całym świecie Jaskółka uważa Igrzyska Paraolimpijskie w Londynie w 2012 roku, kiedy brytyjski nadawca telewizyjny Channel 4 „pokazał, jak nowocześnie i w piękny sposób można pokazać ducha walki wśród paraolimpijczyków, ale także pierwszy raz wykorzystał potencjał social mediów do komunikacji tego wydarzenia”.

Trening

…tym terminem określamy dotychczasową aktywność mediów. Choć wysiłki Telewizji Polskiej trzeba docenić, zawsze może być lepiej. O tym, że tak będzie, zapewnia sam rzecznik Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego.

Wszyscy widzą poprawę, w tym Hugo-Bader. On jednak nie wyobraża sobie, że paraolimpijczycy, biorąc pod uwagę czas antenowy, sponsorów i atencję kibiców, staną na równi z olimpijczykami. Ekspert sytuację niepełnosprawnych sportowców porównuje do popularności zespołów juniorskich. „Nawet jeśli w sportach juniorskich czy młodzieżowych odnosimy duże sukcesy, to jednak siłą rzeczy większe zainteresowanie jest w przypadku seniorów” – zaznacza.

Choć, jak zaznaczył Glinkowski, „dziś w tej rywalizacji palmę pierwszeństwa dzierżą Igrzyska Olimpijskie”, to Paraolimpiadzie trzeba dać czas, bo - jak podkreśla Jaskółka - „sport paraolimpijski stawia pierwsze kroki w mediach w Polsce, wiele osób uczy się kibicowania oraz poznawania zasad, które towarzyszą podczas rywalizacji wśród osób z niepełnosprawnościami”. I konkluduje słowami: „marzy mi się, żeby takie nazwiska jak Partyka, Wilk oraz Makowski były wykrzykiwane wśród dzieci na podwórku równie często, jak Lewandowski czy Błaszczykowski”.

Anna Kozińska - dziennikarka PRoto.pl. Pisze o kobietach w branży PR, kampaniach społecznych, edukacji czy biznesowych aspektach PR-u. Magister polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim.

 

X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin