.

Fryderyk w Warszawie – 200 lat od Wielkiej Przeprowadzki Chopina do Warszawy

dodano: 
23.12.2010

Rodzaj:

case'y agencji

Firma:

Good Looking Studio

Podmiot realizujący projekt
Good Looking Studio przy współpracy z M. St. Warszawa i Narodowym Instytutem Fryderyka Chopina

Tytuł projektu
Fryderyk w Warszawie – 200 lat od Wielkiej Przeprowadzki Chopina do Warszawy

Cel projektu
Promocja Roku Chopinowskiego 2010 oraz przybliżenie młodym ludziom postaci Fryderyka Chopina oraz zmiana jego wizerunku poprzez pokazanie kompozytora jako młodego warszawiaka – tytułowego Fryderyka w Warszawie.

Sytuacja wyjściowa
Młodzi ludzie kojarzyli Fryderyka Chopina głównie z kulturą wysoką, czyli muzyką poważną, salami koncertowymi, podniosłym nastrojem - dla większości z nich - czymś odległym, a przez to mało atrakcyjnym.  Praktycznie nic nie wiedzieli o jego barwnym życiu. Do tego Chopina łączono jedynie z Żelazową Wolą czy Paryżem, zapominając, że 20 lat, czyli pierwszą połowę swego życia, spędził on w Warszawie. W Żelazowej Woli jedynie się urodził.  Wiedząc, że Rok Chopinowski obfitować będzie w imprezy wzmacniające poważny wizerunek Fryderyka Chopina, opierające się głównie na wydarzeniach muzycznych, zaproponowano projekt świętujący 200 rocznicę urodzin kompozytora oraz jego przeprowadzki do Warszawy, kładąc główny nacisk na sztukę wizualną. Aby z przekazem dotrzeć do młodego odbiorcy postanowiono sięgnąć po sztukę alternatywną – stylistykę street - art.

Realizacja
W projekt zaangażowali się czołowi twórcy polskiego graffiti i komiksu: Tomasz Leśniak, Pola Dwurnik, Łukasz Mieszkowski, Przemysł Truściński, a także współautor wystroju wnętrz Muzeum F.Chopina w Warszawie – architekt Marcin Urbanek. Osią projektu było namalowanie 2 murali o łącznej powierzchni 600 m2. Miały one wspólną kolorystykę nawiązującą do wystroju wnętrz Muzeum, a także temat. Prace powiadały o tym, jaki był na co dzień młody Fryderyk – kogo kochał, z kim się przyjaźnił, gdzie spędzał czas mieszkając w Warszawie oraz jaką puściznę po sobie zostawił. Odsłonięciu muralu w ostatni dzień roku szkolnego 2010 r. towarzyszyła bezpłatna impreza plenerowa na dziedzińcu Muzeum F. Chopina, podkreślająca street-artową konwencję projektu. Na gości czekał koncert DJ Deszczu Strugi, pokaz beat-boxu, hip-hopowe remiksy utworów Chopina, warsztaty komiksów, a na najmłodszych kolorowanki chopinowskie. Obok działań w przestrzeni miejskiej projekt opierał się na działaniach internetowych  w tym konkursach – na remiks muzyki Chopina, na projekt  „małego” muralu i Uszopeniacz - konkurs chopinowskich sobowtórów. Fundatorzy nagród zostali dobrani pod kątem lubianych przez grupę docelową marek: Nike, Cropp, Skull Candy

Platformą komunikacji z odbiorcami była strona internetowa oraz profil osoby Fryderyka w Warszawie na Facebooku. Komunikację wzmocniono o wspólne działania ze specjalnie wybranymi partnerami medialnymi: Akademickim Radiem Kampus, Emma Pak, Infoscreenem. Na dziennikarzy czekała konferencja prasowa, odbywająca się na rusztowaniach powstających murali. Na potrzeby promocji projektu zrealizowano dwa filmy – animację poklatkową z tworzenia rysunkowych projektów do muralu oraz firm making – off, pokazujący kolejne etapy pracy nad muralem. Działania promocyjne wzmocniono także o nietypowe gadżety utrzymane w stylistyce graffiti, dystrybuowane przez wystylizowane hostessy na ulicach Warszawy, wśród dziennikarzy i internautów oraz za pośrednictwem partnerów projektu.

Efekt
W okolicach Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie powstała artystyczna strefa chopinowska, czyli 3 murale o łącznej powierzchni prawie 800 m2. Prace będzie można oglądać przez kolejne 5 lat, podobnie jak stronę internetową projektu - fryderykwwarszawie.pl. Na imprezę towarzyszącą odsłonięciu murali przybyło ponad 400 osób. W konkursach kreatywnych wzięło udział: na mural 52 młodych grafików z całej Polski, na remiks 16 muzyków. Natomiast z Fryderykiem w Warszawie na Facebooku „zaprzyjaźniło się” ponad 1400 osób. O projekcie media (telewizja, prasa, Internet, radio) informowały ponad 40-krotnie.

Podsumowanie
Zainteresowanie, jakie wzbudził projekt w grupie docelowej, a także wśród mediów polskich oraz  zagranicznych - brytyjskich i niemieckich - pokazało, że prezentowanie  tematów z kategorii „kultury wysokiej” przy użyciu środków z obszaru „kultury niezależnej”, jest pomysłem trafionym.

X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin