.

„Piractwo internetowe – za czy przeciw”

dodano: 
24.09.2010

Rodzaj:

case'y firm

Firma:

Metro

Projekt zdobył główną nagrodę w kategorii Public Service w konkursie World Young Reader Prize, organizowanym przez Światowe Stowarzyszenie Gazet i Wydawców Informacji WAN-IFRA.

Projekt
„Piractwo internetowe – za czy przeciw”

Podmiot realizujący
dziennik „Metro”

Pomysł i założenia akcji
We wrześniu 2009 - na dwa tygodnie przed oficjalną premierą płyty - w internecie pojawiły się nagrania z nowego krążka zespołu Kult - ”Hurra!”. Nagrany i przygotowany do dystrybucji materiał został skradziony i opublikowany w sieci bez wiedzy i zgody autorów. Redakcja Metra zareagowała natychmiast publikacją artykułu „To nie wolność, to złodziejstwo”, w którym nagłośniła sprawę. Wkrótce też opublikowała ekskluzywny wywiad z Kazikiem, liderem Kultu, w którym artysta wypowiadał się na temat kradzieży.

 Metro było pierwszym tytułem prasowym w Polsce, który podjął ten temat.

Szybko okazało się, że kwestia ściągania muzyki z internetu bardzo interesuje czytelników, którzy od razu zaczęli komentować zaistniałą sytuację w listach przesyłanych do redakcji. Przestawiali oni różne punkty widzenia oraz argumenty za i przeciw pobieraniu plików z sieci. Wkrótce stało się jasne, że nie da się skwitować problemu jednoznacznym „Piractwo to kradzież”.

Tak zrodził się pomysł ogólnopolskiej debaty na temat piractwa, z udziałem ekspertów oraz czytelników, którzy zainspirowali redakcję „Metra” swoim zaangażowaniem.

Argumenty przeciwko ściąganiu plików z sieci były dość oczywiste - piractwo pozbawia artystów należnego im zysku i jest kradzieżą intelektualnej własności. Wykorzystywanie owoców cudzej pracy bez wiedzy autora i zapłaty to kradzież.

Pojawiły się jednak głosy, że w Polsce koszt płyty jest za wysoki, a duża część zysków trafia nie do artystów, a do wytwórni płytowych, które zawyżają ceny płyt. Dodatkowo, ściąganie z internetu jest często jedyną możliwością, aby zdobyć nagrania artystów niedostępnych w polskich sklepach, a na polskie premiery trzeba czekać dużo dłużej niż na zachodzie. Wreszcie - pobieranie plików z internetu nie jest zakazane prawem, a więc jest legalne, a sztuka należy do wszystkich.

Realizacja

Różne punkty widzenia - zarówno czytelników, jak i ekspertów - publikowane były na łamach ”Metra”. Do dyskusji zostali zaproszeni artyści, przedstawiciele wytwórni płytowych, specjaliści od prawa autorskiego oraz działacze na rzecz wolnego internetu.

Redakcja zaproponowała również czytelnikom i znanym grafikom, aby swoje zdanie wyrazili projektując vlepkę – popierającą lub potępiającą piractwo. Pomysł na vlepki wykorzystywany był już wcześniej, przy okazji akcji na rzecz wolnego Tybetu - wiadomo było, że ta forma ekspresji jest bliska młodym czytelnikom „Metra”. Rzeczywiście, apel spotkał się z żywą reakcją - popularni graficy podarowali swoje projekty, które zaprezentowane zostały na pierwszej stronie „Metra”. Dziennik zaczął też regularnie publikować vlepki nadsyłane przez czytelników. Do redakcji napłynęło tak wiele projektów, że konieczne było stworzenie specjalnej galerii w internecie. Powstała też podstrona serwisu emetro.pl poświęcona akcji; znalazły się na niej nadesłane vlepki i wszystkie artykuły na temat piractwa publikowane w gazecie. (link: http://www.emetro.pl/emetro/8,88046,7062229).

Aby jeszcze szerzej rozpropagować akcję, przeprowadzono kampanię reklamową w internecie, mającą na celu zachęcenie internautów do odwiedzania strony i wyrażania swoich opinii.

Po kilku tygodniach ożywionej debaty na łamach „Metra” pojawił się pomysł zorganizowania debaty  z udziałem artystów, ekspertów i zwolenników wolnego internetu. Odbyła się ona w październiku 2009 w Warszawie . Uczestniczyli w niej m.in. Kazik, Muniek Staszczyk, Sidney Polak, Jurek Owsiak, Hirek Wrona, raper L.U.C i Jarosław Lipszyc. Wspólnie dyskutowano o tym, co można zrobić, aby rozwiązać problem piractwa w Polsce, jakich zmian wymaga prawo, jak uczyć młodych, że piractwo jest kradzieżą, co zrobić, aby ceny płyt były niższe. Debacie towarzyszyła wystawa vlepek nadesłanych przez czytelników, a jej obserwatorami byli m.in. dziennikarze, blogerzy i czytelnicy „Metra”. Wnioski z debaty zostały opublikowane w „Metrze”.

Efekty
Dzięki akcji dziennika „Metro” temat piractwa na nowo ożył w mediach. Przedstawiciele różnych środowisk i interesów przy wspólnym stole dyskutowali o wadze problemu, szukając optymalnego rozwiązania. Wskazano, że kwestia ściągania plików z sieci nie jest prosta ani jednoznaczna, a wnioski z debaty zostały włączone do prac nad nową ustawą o prawie autorskim.

Projekt spotkał się też z uznaniem międzynarodowego gremium i zdobył główną nagrodę w kategorii Public Service tegorocznego konkursu World Young Reader Prize, organizowanego przez Światowe Stowarzyszenie Gazet i Wydawców Informacji WAN-IFRA.

W uzasadnieniu jury można przeczytać:

To ważny projekt, ponieważ podejmuje zagadnienie o istotnym znaczeniu dla kultury. „Metro” dało czytelnikom niezwykłą okazję do interakcji i dzięki temu nagłośniło problem piractwa. Poprzez szybką reakcję na bieżące wydarzenia, „Metro” uczyniło je kwestią publiczną, a następnie przekuło w akcję redakcyjną (...). Projekt pomógł młodym odbiorcom otworzyć oczy na problem piractwa, a tym, którzy nie zauważali istoty problemu, pozwolił zakwestionować ich dotychczasową postawę.

Organizatorzy akcji są szczególnie zadowoleni, że po raz kolejny udało się im zmobilizować do dyskusji młodych czytelników Metra - wymagających i bezkompromisowych. Do redakcji napłynęło mnóstwo listów i ponad setka projektów vlepek. To czytelnicy zainspirowali redakcję Metra do działania.

Nagrody:

World Young Reader Prize, nagroda główna

X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin