Naciśnij przycisk odtwarzania, aby odsłuchać tę zawartość
1x
Szybkość odtwarzania- 0.5
- 0.6
- 0.7
- 0.8
- 0.9
- 1
- 1.1
- 1.2
- 1.3
- 1.5
- 2
Doda, Filip Chajzer i Małgorzata Rozenek-Majdan z zarzutami złego oznaczania treści reklamowych. urząd ochrony konkurencji i konsumentów postawił zarzuty piosenkarce dorocie rabczewskiej, prezenterowi telewizyjnemu filipowi chajzerowi, oraz celebrytce małgorzacie rozenek-majdan. prezes uokik-u wszczął postępowania w związku z nieprawidłowym oznaczaniem treści reklamowych w mediach społecznościowych wspomnianych osób. twórcy w swoich wpisach promują produkty różnych reklamodawców, za co otrzymują wynagrodzenie, i nie oznaczają treści sponsorowanych w sposób jednoznaczny, czytelny i zrozumiały. tym samym mogą wprowadzać konsumentów w błąd w zakresie charakteru publikowanych postów oraz relacji – komunikuje urząd. czytaj też: uokik stawia pierwsze zarzuty influencerom. za nieprawidłowe oznaczanie reklam. uokik przekazuje, że filip chajzer w swoich publikacjach nie ujawnia charakteru treści sponsorowanych, mimo że niektórzy reklamodawcy zamieszczają u siebie analogiczne wpisy z jego wizerunkiem. dziennikarz poprzestaje na wskazaniu marki produktów. nie dodaje on odpowiednich adnotacji w opisie lub bezpośrednio na zdjęciu czy wideo. zdarza się, że używa na końcu wpisów oznaczenia #współpraca, który nie pokazuje jasno komercyjnego charakteru działalności – wskazuje uokik. czytaj też: jak należy oznaczać treści reklamowe? uokik wydał rekomendacje. urząd informuje, że oznaczanie treści sponsorowanych powinno być dwupoziomowe – przez funkcjonalność platformy oraz we własnym zakresie twórcy. uokik ustalił, że dorota rabczewska, w niektórych przypadkach, dodaje do swoich postów hashtag #reklama dopiero po kilku dniach od publikacji materiału. co prawda używa rekomendowanego określenia, jednak dokonuje edycji wpisu po fakcie, a wielu konsumentów nie ma możliwości zapoznania się z tą korektą. tego rodzaju oznaczenie powinno znaleźć się przy lub na materiałach reklamowych od razu podczas publikacji, kiedy zasięg generowany przez nowe posty czy relacje jest największy. powinno także być w widocznym miejscu, np. na początku opisu lub nagrania – wskazuje uokik. małgorzata rozenek-majdan publikuje reklamy produktów w postaci postów oraz relacji umieszczanych na swoim koncie na instagramie. celebrytka nie oznacza wpisów jako reklamy ani w opisie, ani na materiale. nie wykorzystuje także funkcji wbudowanej w serwisie do tego celu. rozenek-majdan poprzestaje na wskazaniu marki produktów oraz, w niektórych przypadkach, na zamieszczeniu hashtagu #współpraca, który nie wskazuje w sposób jednoznaczny na komercyjny charakter działalności – podaje uokik. zdarzyły się także przypadki umiejscowienia hashtagu #współpraca w sposób niewidoczny dla konsumenta, np. w publikacji stories ukryty był pod nazwą profilu w lewym górnym rogu – czytamy. postępowania w sprawie wspomnianych osób mogą zakończyć się nałożeniem kary w wysokości do 10 proc. ich rocznego obrotu. ponadto za brak współpracy z uokik-iem została ukarana spółka prime mma, która organizuje i transmituje w internecie pojedynki influencerów. spółka nie odpowiadała na pisma przesłane przez urząd, mimo że odbierała wezwania do złożenia wyjaśnień. za nieudzielenie żądanych informacji w terminie prezes uokik-u nałożył na prime mma karę w wysokości 50 tys. zł. (bs).
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił zarzuty piosenkarce Dorocie Rabczewskiej, prezenterowi telewizyjnemu Filipowi Chajzerowi, oraz celebrytce Małgorzacie Rozenek-Majdan. Prezes UOKiK-u wszczął postępowania w związku z nieprawidłowym oznaczaniem treści reklamowych w mediach społecznościowych wspomnianych osób.
Twórcy w swoich wpisach promują produkty różnych reklamodawców, za co otrzymują wynagrodzenie, i nie oznaczają treści sponsorowanych w sposób jednoznaczny, czytelny i zrozumiały. Tym samym mogą wprowadzać konsumentów w błąd w zakresie charakteru publikowanych postów oraz relacji – komunikuje Urząd.
Czytaj też: UOKiK stawia pierwsze zarzuty influencerom. Za nieprawidłowe oznaczanie reklam
UOKiK przekazuje, że Filip Chajzer w swoich publikacjach nie ujawnia charakteru treści sponsorowanych, mimo że niektórzy reklamodawcy zamieszczają u siebie analogiczne wpisy z jego wizerunkiem. Dziennikarz poprzestaje na wskazaniu marki produktów. Nie dodaje on odpowiednich adnotacji w opisie lub bezpośrednio na zdjęciu czy wideo. Zdarza się, że używa na końcu wpisów oznaczenia #współpraca, który nie pokazuje jasno komercyjnego charakteru działalności – wskazuje UOKiK.
Czytaj też: Jak należy oznaczać treści reklamowe? UOKiK wydał rekomendacje
Urząd informuje, że oznaczanie treści sponsorowanych powinno być dwupoziomowe – przez funkcjonalność platformy oraz we własnym zakresie twórcy.
UOKiK ustalił, że Dorota Rabczewska, w niektórych przypadkach, dodaje do swoich postów hashtag #reklama dopiero po kilku dniach od publikacji materiału. Co prawda używa rekomendowanego określenia, jednak dokonuje edycji wpisu po fakcie, a wielu konsumentów nie ma możliwości zapoznania się z tą korektą.
Tego rodzaju oznaczenie powinno znaleźć się przy lub na materiałach reklamowych od razu podczas publikacji, kiedy zasięg generowany przez nowe posty czy relacje jest największy. Powinno także być w widocznym miejscu, np. na początku opisu lub nagrania – wskazuje UOKiK.
Małgorzata Rozenek-Majdan publikuje reklamy produktów w postaci postów oraz relacji umieszczanych na swoim koncie na Instagramie. Celebrytka nie oznacza wpisów jako reklamy ani w opisie, ani na materiale. Nie wykorzystuje także funkcji wbudowanej w serwisie do tego celu. Rozenek-Majdan poprzestaje na wskazaniu marki produktów oraz, w niektórych przypadkach, na zamieszczeniu hashtagu #współpraca, który nie wskazuje w sposób jednoznaczny na komercyjny charakter działalności – podaje UOKiK.
Zdarzyły się także przypadki umiejscowienia hashtagu #współpraca w sposób niewidoczny dla konsumenta, np. w publikacji Stories ukryty był pod nazwą profilu w lewym górnym rogu – czytamy.
Postępowania w sprawie wspomnianych osób mogą zakończyć się nałożeniem kary w wysokości do 10 proc. ich rocznego obrotu.
Ponadto za brak współpracy z UOKiK-iem została ukarana spółka PRIME MMA, która organizuje i transmituje w internecie pojedynki influencerów. Spółka nie odpowiadała na pisma przesłane przez Urząd, mimo że odbierała wezwania do złożenia wyjaśnień. Za nieudzielenie żądanych informacji w terminie prezes UOKiK-u nałożył na PRIME MMA karę w wysokości 50 tys. zł. (bs)