Pomarański: PR produktów i usług – best practices, czyli co robić, a czego unikać. Część I

dodano: 
11.03.2014
komentarzy: 
1

Czy PR produktowy jest łatwym zajęciem i każdy może się nim zajmować? Z pewnością nie. Wymaga on doskonałego przygotowania, ugruntowanej wiedzy, właściwych cech osobowości i chęci uczenia się nowych rzeczy. Niewątpliwie, ze względu na sytuację w mediach, jest to obecnie szczególnie ciężki kawałek chleba.

Media stały się przedsiębiorstwami, które muszą zarabiać i walczyć o zyski. Stały się też pierwszą ofiarą kryzysu gospodarczego, o którym tyle mówiły. Pod wpływem ich enuncjacji firmy „przycięły” budżety reklamowe, a to mocno odbiło się na redakcjach, które w miejsce doświadczonych dziennikarzy, partnerów do dyskusji posiadających dużą wiedzę o danym rynku, zaczęły zatrudniać praktykantów bez doświadczenia. Przekłada się to także na relacje media-PR-owcy.

Dodatkowym problemem dla PR-u produktowego jest fakt, że pod wpływem działów reklamy wydawnictw oraz stacji radiowych i TV pojawiło się w Polsce pojęcie tzw. kryptoreklamy, które nie jest znane w innych językach i krajach. Oznacza ono tyle, że dziennikarze są ograniczani w możliwości przekazywania informacji nawet o bardzo istotnych z punktu widzenia konsumentów produktach, usługach i różnorakich inicjatywach firm, jeżeli nie idą za tym wydatki reklamowe. Dlatego we współczesnych działaniach informacyjnych i promocyjnych firm tak ważna jest synergia komunikacyjna i wzajemne lewarowanie działań z zakresu PR-u oraz marketingu i reklamy.

Niedawno jeden z największych koncernów motoryzacyjnych na świecie poinformował, że zainwestuje w Polsce ponad miliard złotych w produkcję najnowocześniejszych silników, ale informacje o tym nie znalazły się w żadnym z głównych dzienników TV. Jest to dziwne, bo zagraniczne stacje TV, takie jak CNN czy BBC, nie mają problemu z podawaniem w swoich serwisach informacyjnych ważnych informacji o działalności  konkretnych firm i wprowadzanych przez nie nowinkach, jeżeli są one istotne dla społeczeństwa i gospodarki. My natomiast tego dnia mieliśmy okazję usłyszeć o tym, że Estończycy jeżdżą samochodami po zamarzniętym Bałtyku (sic!).

Spostrzeżenia te nie są bynajmniej krytyką dziennikarzy. Dziennikarze mają swoich szefów i realizują tematy, które zostały im zlecone oraz linie programowe swoich redakcji. Natomiast specjaliści zajmujący się PR produktowym muszą sobie zdawać sprawę z tej sytuacji i umieć dotrzeć ze swoim przekazem do osób decyzyjnych w mediach we właściwy sposób. Muszą także umieć uświadomić własnej firmie lub instytucji, jakie są realia współczesnych mediów i co może w nich zaistnieć, a co - niestety - nie.

Dlatego też w PR-ze produktowym tak istotną sprawą są media relations...

Andrzej Pomarański

... kontynuacja w części II tekstu już niebawem na PRoto.pl,

a szkolenie otwarte z Andrzejem Pomarańskim już 21 MARCA (piątek) w Warszawie:

PR produktów i usług w praktyce

Sprawdź PROGRAM SZKOLENIA

Zapisz się na szkolenie

Andrzej Pomarański jest wykładowcą Akademii PRoto - www.akademiaproto.pl

Akademia PRoto to projekt szkoleniowy portalu PRoto.pl. Naszym celem jest umożliwienie dostępu do praktycznej wiedzy z zakresu public relations wszystkim osobom, które mają potrzebę wzbogacenia swoich kompetencji zawodowych.

W ramach Akademii PRoto mogą Państwo, w dowolnym czasie i miejscu, skorzystać z pełnego kursu on-line, albo wybrać jego pojedyncze moduły lub pakiety tematyczne – zapoznaj się z kursem internetowym.

Swoją wiedzę z PR-u można poszerzać w trakcie jedno- i dwudniowych warsztatów i szkoleń otwartych, których kilka organizujemy w każdym miesiącu – zobacz najbliższe terminy szkoleń.

W ofercie Akademii mamy także szkolenia "szyte na miarę" – poznaj nasze szkolenia wewnętrzne

Zapraszamy!

 

komentarzy:
1

Komentarze

(1)
Dodaj komentarz
11.03.2014
21:44:13
DZ
(11.03.2014 21:44:13)
Andrzej, brawa za krótki, ale pełen trafnych spostrzeżeń tekst. Zwłaszcza fragment o estońskich kierowcach i brak wzmianki o inwestycji za 1 mld USD mnie gorzko rozbawił, bo pokazuje "jakość" i "kondycję" polskich mediów. Zresztą, wyjdźmy czasem z własnego podwórka i spójrzmy na cokolwiek, FT, The Economist, newsy od Bloomberga. Świat jest piękny. A tymczasem w Polsce... tematem jest g...., a to co ważne dla gospodarki całego kraju jeden z drugim utrąca w imię idiotycznie pojętej krypciochy... Ale jak ten sam jeden z drugim pozuje w dżinsach, albo z izotonikiem to jest cacy.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin