.

 

PSPR o turystyce i budowlance: mniej eventów, więcej ambientu

dodano: 
17.09.2012
komentarzy: 
0

Pogłębiający się kryzys finansowy stanowi konsekwencję ostatnich zawirowań na światowych rynkach. Widoczny zarówno w branży turystycznej, jak i budowlanej, doprowadził do upadku kilku znaczących przedsiębiorstw. Nadszarpnięty wizerunek firm to wyzwanie, z którym przyjdzie się zmierzyć niejednemu specjaliście ds. public relations. O tym, jak kryzys wpłynie na strukturę usług PR, mówią członkowie Polskiego Stowarzyszenia Public Relations.

W Polsce niestety nadal pokutuje przekonanie o tym, że najłatwiej ciąć koszty związane z promocją, PR i marketingiem, dlatego kryzys w każdej branży najpierw odbija się na tych obszarach działania. Odpowiedzią na pytanie o zmiany w strukturze usług PR w obliczu kryzysu jest rozwiązanie wynikające z praktyki. Agencje coraz częściej konstruować będą strategie działań PR w oparciu o mniej kosztowne narzędzia. Mniej będzie głośnych eventów, a więcej działań ambientowych: marketingu partyzanckiego, wirusowego, PR internetowego, a przede wszystkim kreatywnych projektów opartych nie na budżecie, a na pomyśle. Dla naprawdę kreatywnych piarowców sytuacja ta nie musi oznaczać katastrofy - będzie nowym wyzwaniem - z pewnością trudniejszym, bo bez wsparcia budżetowego, ale możliwym do zakończenia sukcesem. Ważne jednak, by firmy miały świadomość kilku rzeczy: 1. W kryzysie łatwiej wyróżnić się na tle konkurencji; 2. Bezmyślne rezygnowanie z prowadzonych działań PR niweczy cały wcześniej podjęty trud, dodatkowo sygnalizując słabość marki – co może tylko pogorszyć sytuację; 3. W przypadku gdy kryzys dotyka nas – przemyślana i dobrze prowadzona komunikacja to pierwszy krok do wyjścia na prostą - mówi Krystian Dudek, Przewodniczący Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Public Relations o. Śląsk, Członek Rady Etyki Public Relations.

Kryzys w moim przekonaniu (również na podstawie obserwacji) ma dwojaki wpływ na strukturę usług PR. Z jednej strony znosi część popytu na usługi komunikacyjne, takie jak przygotowanie eventów, projekty wydawnictw informacyjnych i promocyjnych, sponsoring, a zatem w tym segmencie ich realizowana ilość maleje. Z usług tych rezygnują (lub ograniczają ich częstotliwość) podmioty, które dotychczas często wykorzystywały te narzędzia komunikowania, a inni nie podejmują ich lub robią to z większym namysłem. Z drugiej strony natomiast pojawia się zwiększony popyt na działania związane z zarządzaniem sytuacją kryzysową. Dotyczy to profilaktyki u dotychczasowych klientów, a także pojawiają się nowi, którzy zwracają się tylko o ten rodzaj prac choć dotychczas nie korzystali z usług agencji PR. Drugie zjawisko, które obserwuję (zwłaszcza w branży budowlanej) to większa skłonność do badań i szczegółowej analizy rynku, w różnych aspektach i obszarach. Działania, które jeszcze niedawno podejmowane były intuicyjnie w oparciu o doświadczenie zarządzających, obecnie częściej poprzedza się badaniami. Być może wynika to z rosnącej świadomości i mniejszej skłonności do ryzyka w obliczu kryzysu, kiedy to błędne decyzje i zbędne wydatki są „cięższym grzechem” niż wcześniej i dlatego poprzedza się je wnikliwszą analizą. Daje się również odczuć zwiększone zapotrzebowanie na komunikację bezpośrednio i w sposób precyzyjny dedykowaną i adresowaną do konkretnych grup czy wręcz osób, z wykorzystaniem niestandardowych narzędzi (w tym internetowych) a także  spotkań bezpośrednich i innych indywidualnych form. Z większą determinacją poszukuje się zatem nietypowych i nowych rozwiązań w poszczególnych przypadkach. Trudno wyrokować czy zjawiska te są trwałym trendem, z pewnością jednak nie pozostaną bez wpływu na branżę w przyszłości - mówi dr Zbigniew Chmielewski, Wiceprezes Zarządu Agencji PR Exacto.

Kryzysy dotykają różnych branż, a cykle koniunkturalne w gospodarce są czymś naturalnym. Na pewno firmom jest trudniej, gdy „dołek” koniunkturalny nałoży się na negatywne wydarzenia w branży, które jeszcze bardziej pogłębią kłopoty działających tam firm.  Nie sądzę jednak, aby sytuacja ostatnich miesięcy miała znacząco wpłynąć na strukturę świadczonych na rynku usług PR. W zależności od branży firmy będą nadal potrzebowały dopasowanych do ich potrzeb strategii komunikacyjnych. Inne narzędzia sprawdzą się w segmencie B2B, jakim jest sektor budowlany (mam tu na myśli przede wszystkim segment generalnych wykonawców inwestycji infrastrukturalnych), a inne w branży turystycznej, której usługi skierowane są do konsumenta. Decyzje odnośnie działań PR w firmach będą wymagały świadomości osób zarządzających firmami, z jakich metod warto metod skorzystać. Spodziewam się, że obecnie trudna sytuacja w obu branżach otworzy firmy na działania PR.

W przypadku branży budowlanej w obecnej sytuacji firmy powinny postawić na odbudowanie zaufania swoich akcjonariuszy, inwestorów czy środowiska finansowego. W przypadku dużych kontraktów budowlanych udział środowiska finansowego, banków czy towarzystw ubezpieczeniowych jest niezbędny do tego, aby w ogóle generalny wykonawca mógł realizować takie zamówienia. Kluczowe będzie budowanie reputacji jako ekspertów o najwyższym poziomie wiedzy technicznej w zakresie prowadzenia inwestycji budowlanych, ale także wiarygodnych podmiotów w zakresie dostarczania właścicielom oczekiwanych zwrotów z inwestycji. Tegoroczna seria bankructw biur podróży niewątpliwie bardzo nadszarpnęła wizerunek biur zajmujących się przede wszystkim turystyką wyjazdową. Do tej grupy w zasadzie potocznie ogranicza się określenie „branża turystyczna”, choć sektor ten jest znacznie szerszy.  Tour operatorzy borykają się w tym roku z wieloma problemami. Głównym jest przekonanie klientów, że zagraniczne wczasy z biurem podróży nie są tak ryzykownym krokiem, jak można odnieść wrażenie śledząc informacje w mediach. Słabsze biura, o wątpliwej kondycji finansowej już wypadły z gry, prawdopodobnie los ten podzielą kolejne. Czołowi gracze powinni jednak podjąć wspólne (lub chociaż uzgodnione) działania, aby działać w obronie swego interesu. Przekonanie ludzi, że nadal istnieją biura godne zaufania, które dokładają wszelkich starań o dobro klienta, to według mnie główne zadanie stojące przed branżą. Sytuacja, jaka obecnie ma miejsce, powinna skłonić tour operatorów do przemyśleń i włączenia strategii PR do swych działań, aby zapracować na zaufanie konsumentów do branży.

Dbanie o wizerunek w branży turystycznej jest trudnym zadaniem. Sektor ten jest podatny na całe spectrum zdarzeń, które mają wpływ na turystykę, a są niezależne od biur. Wystarczy wymienić np. złą sytuację gospodarczą Grecji czy na Półwyspie Iberyjskim, niedawne niepokoje społeczne w Afryce północnej czy wybuch wulkanu na Islandii. Wszystkie te wydarzenia biją w tour operatorów, którzy ponoszą straty, nie mają wpływu na wydarzenia, ani nie są w stanie przewidzieć jak sytuacja będzie się rozwijała. Odbudowa wizerunku, nieustanne działania PR oraz rzetelna komunikacja kryzysowa to zadania, z jakimi powinny się teraz zmierzyć biura. Resumując sądzę, że trudności obu branż uświadomią zarządzającym, iż warto sięgać po public relations, aby budować wizerunek i zaufanie wśród swoich interesariuszy w sposób konsekwentny i długofalowy. Dostrzegą, iż dzięki temu uzyskają także pewnego rodzaju zabezpieczenie na trudniejsze czasy - mówi Agnieszka Kuźma-Filipek, Lawenda Public Relations.

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin