Tworzenie treści w internecie coraz rzadziej bywa traktowane jedynie jako hobby, a dla wielu stało się pełnoprawnym zawodem. Okazuje się, że obecnie ponad połowa twórców internetowych zarabia na swojej działalności w sieci, a dla co trzeciego to wyłączne źródło dochodów – wynika z najnowszego raportu „Ekonomia twórców 2025” przygotowanego przez Imker i Influencers Live Wrocław. To już trzecia edycja badania, w którym osoby zajmujące się działalnością online dzielą się swoimi doświadczeniami, motywacjami i planami dotyczącymi swojej obecności w sieci.
Z raportu wynika, że obecnie już ponad połowa ankietowanych twórców zarabia na swojej działalności w internecie. Najczęściej ich miesięczne przychody mieszczą się w przedziale od 1 tys. do 10 tys. zł. Na zarobki wyższe niż 10 tys. zł może liczyć co czwarty respondent. Są to najczęściej ci twórcy, którzy zdecydowali się poświęcić działalności w sieci pełną uwagę.
Czytaj więcej: Koszty współprac influencerskich – ile trzeba zapłacić za reklamę w 2025 roku? Pytamy ekspertów

Źródło: Raport Ekonomia twórców 2025
Hobbyści, półprofesjonaliści i profesjonaliści
Jak potwierdzają wyniki raportu, grupa osób tworzących w internecie jest dość zróżnicowana. Od lat obserwuje się mniej więcej równy podział na trzy typy twórców: hobbystów, półprofesjonalistów i profesjonalistów. „To podziały, które utrzymują się niezależnie od rosnącej wartości rynku czy medialnego zainteresowania ekonomią twórców” – wyjaśnia Krzysztof Bartnik, prezes Imker.
Z jednej strony w grupie twórców internetowych są zatem osoby, które traktują tworzenie treści jako pasję realizowaną po godzinach. Z drugiej – coraz większa grupa buduje wokół swojej działalności realny model biznesowy. Jest także grupa tzw. półprofesjonalistów – to twórcy, którzy już zarabiają, inwestują swój czas i środki, ale jeszcze nie zdecydowali się na to, by całkowicie poświęcić się działalności online. Często do tej grupy należą osoby znajdujące się w momencie tzw. „przejścia”. Jak podkreśla prezes Imaker, „to właśnie ich decyzje będą w dużej mierze decydować o tym, jak szybko będzie się profesjonalizować cały rynek”.
Choć wielu twórców działa w internecie na poziomie profesjonalnym lub półprofesjonalnym, nie oznacza to jednak pracy na pełen etat. Jak wynika z raportu, większość (62 proc.) poświęca na swoją działalność w sieci mniej niż 20 godzin tygodniowo. Twórcy raportu podkreślają jednocześnie, że widać wyraźną korelację między poziomem monetyzacji twórczości w sieci a czasem poświęconym na pracę.

Źródło: Raport Ekonomia twórców 2025
Jaki jest poziom satysfakcji z pracy?
Niemal połowa badanych (47 proc.) ocenia swoje zadowolenie na wysokim poziomie. Jedynie 18 proc. respondentów wyraża niską satysfakcję z pracy w sieci. Ponadto – jak zauważają twórcy raportu – zadowolenie to wciąż rośnie. W porównaniu do badania z 2024 roku liczba twórców, którzy wysoko oceniali swoją satysfakcję z działalności w internecie, wzrosła o 7 pkt proc.

Źródło: Raport Ekonomia twórców 2025
Jak podkreślają twórcy raportu, choć wielu influencerów deklaruje satysfakcję z pracy w sieci, większość z nich stawia sobie ambitne cele i wciąż oczekuje od siebie więcej. Jedynie co piąty ankietowany jest zadowolony z wielkości swojej społeczności, a niemal 60 proc. uważa ją za zbyt małą. W dalszym ciągu bowiem – mimo wzrostu znaczenia zaangażowanych mikrospołeczności w działaniach influencermarketingowych – wielu twórców wciąż postrzega sukces przede wszystkim przez pryzmat zasięgów.
Jaki model działalności dominuje wśród twórców internetowych?
Z najnowszego raportu wynika, że samodzielność to wciąż dominujący model pracy wśród twórców internetowych. Okazuje się, że jedynie 17 proc. respondentów korzysta z dodatkowego wsparcia w postaci zatrudnienia pracowników lub zlecania wybranych zadań zewnętrznym firmom. Jak wyjaśniają eksperci, „poziom zarobków, czas poświęcany na działalność oraz jej charakter sprawiają, że większość badanych wciąż samodzielnie zarządza swoimi kanałami i odpowiada za wszystkie aspekty obecności online”.

Źródło: Raport Ekonomia twórców 2025
Chociaż taki model działania wymaga od twórców internetowych dobrej organizacji, planowania, a także umiejętności łączenia wielu ról – od autora treści przez specjalistę ds. promocji po techniczne zaplecze całej działalności – to wielu respondentów przyznaje, że to właśnie samodzielność daje im dużo satysfakcji. Aż 70 proc. respondentów wskazuje niezależność jako największą zaletę tworzenia w sieci. „Mogą pracować kiedy chcą, gdzie chcą i nad tym, co naprawdę ich interesuje. To właśnie wolność decydowania o własnych projektach sprawia, że nawet przy wysokich wymaganiach praca twórcy daje poczucie spełnienia i realnej sprawczości” – wyjaśnia Krzysztof Bartnik.
Gdzie tworzyć, aby osiągnąć sukces finansowy?
Z raportu wynika, że Instagram pozostaje głównym kanałem działalności internetowej – ponad połowa twórców koncentruje się właśnie na tej platformie. Na znaczeniu zyskuje także TikTok, który w 2025 roku wyprzedził Facebooka i blogi.
Okazuje się jednak, że popularność kanałów nie zawsze idzie w parze z potencjałem zarobkowym. Z najnowszego badania Imker wynika, że najwyższe dochody notują twórcy działający głównie na… Facebooku – to oni najczęściej przekraczają próg 10 tys. zł miesięcznie. Podobne przychody osiąga co trzeci twórca działający na YouTubie. Dopiero później w rankingu uplasowali się instagramowi twórcy (28 proc. z nich zarabia ponad 10 tys. zł). Najmniej zarabiają tiktokerzy – mimo dynamicznego wzrostu zasięgów na platformie wciąż nie przekładają się one na zarobki.

Źródło: Raport Ekonomia twórców 2025
Współprace z markami czy produkty własne?
Współprace z markami pozostają najczęściej wskazywanym źródłem dochodu twórców, jednak coraz większą popularność zyskują różne formy sprzedaży własnych produktów. Jak wynika z raportu, ponad dwie trzecie respondentów zdecydowało się na oferowanie własnych kursów, konsultacji, książek czy produktów fizycznych. Twórcy coraz częściej dostrzegają bowiem, że to właśnie autorskie projekty dają większą kontrolę nad przychodami i pozwalają lepiej skalować zyski.
„Własny produkt to dla twórcy nie tylko źródło wyższych przychodów, lecz także większej niezależności” – podkreśla Krzysztof Bartnik. „Zamiast uzależniać się od algorytmów i okazjonalnych współprac z markami, mogą budować trwałe relacje z odbiorcami – oparte na zaufaniu, wartości i świadomym wyborze. To także szansa na lepsze poznanie swojej społeczności i większa kontrola nad własnym biznesem” – wyjaśnia ekspert.

Źródło: Raport Ekonomia twórców 2025
Twórcy muszą znaleźć swoją niszę?
Z raportu Imaker wynika, że najczęściej poruszaną tematyką wśród twórców są zagadnienia związane ze stylem życia i zdrowiem – wskazało je 41,2 proc. respondentów. Dużą popularnością cieszy się również rozwój osobisty (29,8 proc.) oraz edukacja (29,4 proc.). Co piąty twórca dzieli się w sieci relacjami z podróży. Popularne są również zagadnienia związane z biznesem, takie jak marketing i sprzedaż czy prowadzenie biznesu online.
Twórca internetowy to już nie tylko lifestylowy influencer – to coraz częściej specjalista lub pasjonat, który wokół swojej niszy buduje zaangażowaną społeczność i realne źródło dochodu. Choć dominującą tematyką w social mediach wciąż pozostaje lifestyle, wyniki ankiety pokazują, że internet daje przestrzeń na znacznie bardziej zróżnicowane i specjalistyczne treści. A często to właśnie znalezienie niszy staje się najbardziej dochodowe. Wśród niszowych, a jednocześnie zyskujących na znaczeniu, kategorii pojawiły się m.in. takie tematy jak budowa domu, automatyzacje i AI, cosplay, finanse osobiste, sztuki walki, fotografia czy rękodzieło. Jak zauważają eksperci z Imaker, „to dowód na to, że w świecie twórców jest miejsce dla każdego – wystarczy je znaleźć i skupić się na konsekwentnym rozwoju”.
Pełen raport dostępny jest do pobrania na stronie. (kn)
O badaniu „Ekonomia twórców 2025”
W ankiecie internetowej przeprowadzonej w marcu 2025 roku przez Imker we współpracy z Influencers Live Wrocław, BuyCoffee.to oraz społecznością GIRLBOSSKIE wzięły udział 537 osoby prowadzące działalność internetową. Formularz z pytaniami został udostępniony w internecie i wysłany w newsletterach skupiających twórców internetowych. Ankieta była również promowana w mediach społecznościowych organizatora i partnerów. Za koncepcję i opracowanie raportu odpowiada agencja Profeina